Energetyczne problemy Polski, czyli czy zabraknie nam… prądu!?

Energetyka w Polsce

Energetyka w Polsce

Czy wyobrażamy sobie życie bez elektryczności? Raczej nie. Wszak w zasadzie wszystko, co mamy w domu – pralka, lodówka, komputer, telewizor czy telefon komórkowy – wymaga do działania prądu. I trudno przewidzieć co by się stało, gdyby nagle tego prądu zabrakło. Tak jednak może się stać! W ciągu najbliższych 5-10 lat, w Polsce mogą pojawić się poważne, energetyczne problemy.

Główną przyczyną zbliżających się kłopotów z prądem jest przestarzała infrastruktura energetyczna. Obecnie nasze elektrownie mają łączną moc prawie 36 000 megawatów. Niestety, spora część z nich wymaga wymiany. W ciągu najbliższych kilku lat wyłączone, z powodu starości, mają zostać bloki energetyczne o mocy 6000 megawatów – produkujące 1/6 polskiej energii!

Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że rodzime koncerny energetyczne nie zdążą ich zastąpić nowymi elektrowniami. W związku z tym czeka nas deficyt energii. Tym większy, że według prognoz, do 2030 roku, zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce wzrośnie o 40%.

Produkcja energii elektrycznej w Polsce

Źródło: www.ekoenergia.pl

Konsekwencje „kryzysu energetycznego”

Co to wszystko oznacza dla Polski i zwykłych Polaków? Dwie rzeczy.

Po pierwsze, według mediów, w najbliższych latach będziemy musieli przyzwyczaić się do komunikatów o okresowym wyłączeniu prądu. Na szczęście (albo nieszczęście) powinny one dotknąć przede wszystkim duże firmy. Brak prądu wiąże się jednak z przestojem w fabrykach, co niesie za sobą konsekwencje spowolnienia gospodarczego i wszystkich jego efektów – ze zwolnieniami i jeszcze większym bezrobociem na czele.

Szary obywatel powinien przygotować się jednak przede wszystkim na wzrost cen energii elektrycznej, bo to właśnie podniesienie cen jest najlepszym sposobem, by zachęcić społeczeństwo do racjonalnego korzystania z elektryczności. Poza tym, deficyt prądu będzie musiał zostać czymś wypełniony – albo importem energii zza granicy, albo budową nowych elektrowni (chociażby elektrowni atomowej, o której głośno w ostatnim czasie).

Niezależnie od tego, jaką drogę wybiorą koncerny energetyczne, podwyżki cen energii wydają się być nieuniknione. W końcu nowe inwestycje w elektrownie muszą się jakoś zwrócić, a za prąd zza granicy trzeba drogo zapłacić.

Reply