Kamil Stoch wygrywa w Trondheim

Kamil Stoch

Kamil Stoch wygrywa w Trondheim

Kamil Stoch znokautował rywali w dzisiejszych zawodach w Trondheim. Polak wygrał drugi konkurs z rzędu w Pucharze Świata. Dzięki temu awansował na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej.

Kamil Stoch utrzymał wysoką formę z Mistrzostw Świata, podczas których wywalczył złoty medal w konkursie indywidualnym a z drużyną sięgnął po brąz. Nasz skoczek we wtorek triumfował na skoczni w Kuopio, a dziś był najlepszy w Trondheim. Zwiastowały już na to treningi przed konkursem, w których był najlepszy.

Przebieg konkursu w Trondheim

Po pierwszej serii Stoch zajmował trzecie miejsce w konkursie. Skoczył na odległość  131m. Wyprzedali go Richard Freitag i Robert Krajniec. Nasz skoczek nie zachwycił tym wynikiem jednak jego pozostali rywale również nie skakali najlepiej.  Dużo gorsze skoki oddali m.in. Anders Jacobsen, Anders Bardal i Gregor Schlierenzauer.

W drugiej serii Stoch odfrunął wszystkim rywalom i wylądował na 140. metrze. Był to najdłuższy skok w konkursie. Polak nieco zachwiał się po lądowaniu, ale mimo niższych not od rywali jego skok dał mu wygraną w konkursie. Za zwycięstwo nasz rodak otrzymał kolejne sto punktów. Dzięki temu odrobił straty w klasyfikacji generalnej. Jest obecnie na trzecim miejscu, a czwartego Severina Freunda wyprzedza o dwa punkty, do drugiego Andreasa Bardala traci 85 punktów. W dzisiejszym konkursie Severin Freund zajął dziesiąte miejsce, a Bardal w pierwszej dziesiątce sie nie znalazł.

Do końca rywalizacji w Pucharze Świata pozostały cztery konkursy. Trzy razy jeszcze zawodnicy zmierzą się w indywidualnym konkursie i raz wystąpią drużynowo. Kamil Stoch ma szanse dogonić Bardala, musi jednak utrzymać swoją wysoką formę. Kryształowa Kula na pewno powędruje do Gregora Schlierenzauera, który wywalczył ją sobie już wcześniej. Teraz nie błyszczy formą, jednak początek rozgrywek należał do niego.

Pozostali Polacy również dobrze spisali się w konkursie. Piotr Żyła, który podczas kwalifikacji skoczył 140. metrów, w konkursie zajął 9. pozycję. Dawid Kubacki zajął 17. miejsce, Maciej Kot 24., a Stefan Hula 29.

Teraz nasi skoczkowie przeniosą się do Oslo, gdzie w niedzielę o godz. 14:00 odbędzie się konkurs indywidualny. Kolejne zawody rozegrane zostaną w Planicy. Tam  22 i 24 marca skoczkowie zmierzą się w konkursie indywidualnym i 23. marca w konkursie drużynowym. Zapowiada się więc naprawdę ciekawa końcówka sezonu. Kamil Stoch ma ogromną szansę na podium w ogólnej klasyfikacji. Także nasz zespół, który w tym sezonie zajmował już miejsca w pierwszej trójce, na pewno powalczy o dobrą pozycję w ostatnim konkursie drużynowym.

Reply