Niespełnione marzenia rodziców

niespełnione marzenia rodziców

Niespełnione marzenia rodziców

Kiedy byliśmy dziećmi, marzenia i wielkie plany o wspaniałej przyszłości wydawały się osiągalne. Dorosłość pokazała, że nie łatwo jest dopiąć założonego celu. Z wielu pomysłów trzeba było zrezygnować.

Dlatego czasami żałujemy pewnych decyzji, braku odwagi, zastanawiamy się, co by było, gdyby…

Realizacja marzeń dziecka… czy raczej swoich?

Zdarza się, że rodzice próbują zrealizować swoje dawne plany przy pomocy dziecka. Wydaje im się, że to dla jego dobra. Narzucają mu dodatkowe zajęcia, pasje, które tak naprawdę są ich pasjami. Niestety, nie ma pewności, że pociecha odziedziczy talent po matce czy ojcu. Rodzice zapominają, że nie wychowują swojego klona, ale człowieka, który ma swoją własną osobowość, cechy charakteru. Nauka gry  na pianinie, dodatkowe lekcje języka, basen, balet albo zajęcia wokalne – najlepiej, aby pociecha realizowała cały pakiet. Jednak czy rodzice zastanawiają się, czy ich dziecko ma na to wszystko ochotę? A może wolałoby w tym czasie poszydełkować albo pograć w piłkę?

Nie wybieraj dziecku towarzystwa!

Wybór zajęć przez rodziców nie jest dla niego najgorszą rzeczą. Czasami dochodzi do sytuacji, że mama i tata wybierają dla dziecka towarzystwo, najlepiej z dobrze sytuowanego domu. Nie zdają sobie sprawy jak wielką krzywdę czynią swojemu synowi czy córce. Dzieci stają się jak ptaszki w klatce, pozbawione prawa do podejmowania własnych decyzji. Jeżeli nie mają możliwości zabrania głosu, tłumią wszystkie negatywne emocje w sobie, szukają ucieczki od problemów i niezrozumienia. Kiedy wchodzą w wiek nastoletni, buntują się przeciwko całemu światu. Rodzice przestają być autorytetem, a stają się wrogiem. Niestety, sami są sobie winni. Brak akceptacji dziecka takiego, jakim jest, sprawia, że traci ono wiarę we własne możliwości, czuje się uzależnione od decyzji rodziców. Ma poczucie niższości, że nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom. Jeśli nawet realizuje ich plany, nie czuje się z  tego powodu szczęśliwe. Staje się maszynką, która wykonuje polecenia i nie może nic zmienić, bo każdy nieoczekiwany krok może się obrócić przeciwko niemu.

Czy więc obowiązkiem rodziców jest decydowanie o życiu dziecka? Toksyczne wychowanie pod swoje dyktando pozbawia go poczucia własnej wartości. Jeśli więc rodzice pragną wszystkiego co najlepsze dla swojego potomka, niech pozwolą mu żyć tak, jak ono sobie tego życzy.

Reply