Od czego zacząć oszczędzanie?

Często zdarza się, że młodzi ludzie, pytani o swoje oszczędności, odpowiadają, że wcale ich nie posiadają. Niekiedy nie wynika to wcale z niemożności odłożenia czegokolwiek na „czarną godzinę”. Po prostu młodzi ludzie niekoniecznie mają na czego odkładać – najpierw bawią się, studiują, używają życia, podróżują, później dopiero próbują zakładać rodzinę itp.

Wtedy pojawia się kłopot – nie posiadają żadnych oszczędności, a wydatki na rodzinę zwiększają się z każdym dniem. Potrzebujemy nowego samochodu, mieszkania, chcielibyśmy postarać się o dzieci, które wiążą się z kolejnymi wydatkami. Przychodzi myśl, że trzeba było oszczędzać zawczasu, wówczas mielibyśmy łatwiejszy start.

Po co oszczędzać?

To pytanie mogłoby się wydawać nie na miejscu, w końcu odpowiedź jest prosta – by mieć pieniądze, gdy przyjdzie potrzeba skorzystania z większej gotówki. A jednak niekoniecznie musi być taka oczywista. Oszczędzamy nie tylko po to, by w razie choroby móc skorzystać z pieniędzy. Oszczędzamy przecież też na swoja emeryturę, na to, by mieć kapitał do założenia firmy, która będzie przynosiła dalsze zyski. Wreszcie oszczędzamy, by dla banków być wiarygodniejszym kredytobiorcą. W końcu każdy bank chętnie udzieli pożyczki osobie, która ma już zdeponowaną na rachunku bankowym część pieniędzy potrzebnych do inwestycji. Oszczędzanie jest ważne i powinniśmy się go uczyć już od najmłodszych lat. Jednak nie zawsze jest proste, bo wymaga regularnego odkładania pieniędzy, a często nie ma z czego ich odkładać.

Od czego zacząć oszczędzanie?

Najlepiej od założenia pierwszego rachunku bankowego. Już wtedy można zacząć myśleć o tym, jak przyjemnie by było, gdyby co miesiąc zasilały go regularne wpłaty. Następnie warto postarać się o posadę, która pozwoli tylko część pieniędzy wykorzystywać na własne potrzeby, a resztę spokojnie odkładać na przyszłość. Gdy już w ten sposób po kilku miesiącach uzbiera się pokaźna suma, a sytuacja finansowa nie zmusza nas jeszcze do skorzystania z zaoszczędzonych pieniędzy,  warto ulokować je na jakiejś korzystnie oprocentowanej lokacie. Dzięki temu po kilku miesiącach lub latach otrzymamy jeszcze większą sumkę, która z powodzeniem starczy na bieżące wydatki, na przykład dopłatę do mieszkania.

Przede wszystkim należy jednak zastanowić się nad celem oszczędzania, gdyż człowiek jest taka jednostka, którą najbardziej motywuje posiadanie określonego celu w życiu. Celem tym może być na przykład własne mieszkanie, nowy samochód, wysłanie dziecka do szkoły za granicą. Do tego potrzebujemy znać mniej więcej sumę, jaką potrzebujemy uzbierać. Gdy już się ustali minimalna kwotę, jaką musimy uzbierać, warto podsycać w sobie pragnienie spełnienia tego marzenia, na które odkładamy – wtedy będzie ono jeszcze silniejsze i nie wyjmiemy odłożonych pieniędzy z taka swobodą. Wyznaczmy sobie okrągłą, realna sumę, którą możemy bez zaciskania pasa odłożyć na konto i róbmy to – systematyczność to podstawa!

Reply