To prawdziwa zmora naszych czasów – alergie. Walka z nimi może się opłacić, ale niezbędna jest tu konsekwencja i udoskonalanie tradycyjnych metod.
Alergie w latach 60. zaliczono do chorób społecznych, a to znaczy, że dotyczą one bardzo wielu ludzi w każdym wieku. Jako formy indywidualnych uczuleń mogą prowadzić do znacznie cięższych stanów chorobowych, np. astmy oskrzelowej i atopowego zapalenia skóry. Lekarze apelują: żadnych objawów wskazujących na alergię nie wolno lekceważyć! Koniecznie trzeba wykonać test na alergeny, szybko podjąć leczenie, ale też zmienić sposób życia.
Wśród nich jest mnóstwo substancji, które wnikają do organizmu w czasie oddychania.
Wydaje nam się, że wytarty kurz, uszczelnione okna, systematycznie myte podłogi i łóżka z wkładami przeciwalergicznymi to wystarczająco dużo, by chorobie „utrzeć pazury”. Nie bardzo. Nawet wielorazowe codzienne odkurzanie nic nie da, jeśli nasz odkurzacz… sam z kurzem nie walczy.
Objawy choroby alergicznej uzależnione są od ilości czynników uczulających w otoczeniu. Dziś większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach i, okazuje się, właśnie te pomieszczenia są czasem aż pięciokrotnie bardziej zanieczyszczone alergenami niż powietrze na zewnątrz. Brak przewiewu, niewentylowana wilgoć powodują, że kurz, roztocza, pleśnie i rozmaite opary utrzymują się w tych samych ścianach, gdzie i my przebywamy.
Co radzą lekarze alergikom? Dbać o system odpornościowy, pić jak najwięcej niegazowanej wody, pozbyć się sprzętów magazynujących kurz, jak najczęściej wietrzyć, unikać kontaktu ze zwierzętami, często sprzątać oraz… zainwestować w system oczyszczania powietrza w domu, głównie w sypialni.
Lekarze alergolodzy polecają pacjentom, aby „zaprzyjaźnili się” z odpowiednim odkurzaczem. Takim, który nie rozpyla mgły wodnej i nie ma filtra o zbyt porowatych ścianach. Kilka firm obecnych na naszym rynku pochwalić się już może dobrym sprzętem do zwalczania kurzu, odpowiednim dla osób cierpiących na nawet najsilniejsze stany uczuleniowe. Przykładem jest Electrolux, który wyprodukował odkurzacze Oxygen i Clario – rekomendowane przez Polskie Towarzystwo Alergologiczne. Mają one specjalny filtr HEPA H13. wykonany z włókna szklanego połączonego syntetyczną żywicą. Na nim zatrzymują się niemal wszystkie cząsteczki kurzu. Są wyposażone w worki S-bag, które są mocne, dwuwarstwowe i zamykają się automatycznie, czyli nie wydostaje się z nich to, co „połknęły”. Odkurzacze takie nie należą co prawda do tanich, ale warto w nie zainwestować – dzięki nim można znacznie złagodzić objawy choroby, a co za tym idzie, zaoszczędzić na lekach.