Do najczęściej spotykanych pasożytów skóry należą świerzbowce i wszy. Przenoszeniu się tych pasożytów sprzyja przebywanie w domach wczasowych, hotelach, podróżowanie przepełnionymi pociągami, autobusami.
Dzisiaj mamy dla was kilka informacji odnośnie do leczenia i zapobiegania chorobom pasożytniczym skóry, takim jak świerzb i wszy. Zapraszamy do lektury!
Świerzb jest chorobą wywoływaną przez roztocze zwane świerzbowce ludzkim, które przedostaje się do warstwy rogowej naskórka, drąży w nim kanaliki i tam składa jaja, z których wylęgają się larwy. Charakterystycznym objawem zakażenia jest swędzenie skóry, które wyraźnie nasila się wieczorem, po położeniu się do łóżka, gdy skóra jest rozgrzana, i po spoceniu się. Larwy uaktywniają się wówczas, wychodzą na powierzchnię skóry i właśnie ten ich „przemarsz” powoduje silne swędzenie.
Świerzb umiejscawia się najczęściej tam, gdzie skóra jest delikatna: w pachwinach, w okolicach pępka, zgięciach łokciowych i kolanowych, pośladkach i – obecnie rzadziej – w okolicy nadgarstków oraz na bocznych powierzchniach palców rąk. Ponadto u kobiet często występuje w okolicy brodawek sutkowych, a u mężczyzn na skórze moszny i prącia.
Świerzbowcem można zarazić się przez bezpośrednią styczność z chorym (powitanie, uścisk rąk) oraz poprzez używanie pożyczonej, niewypranej odzieży chorego, spanie we wspólnej pościeli, używanie tych samych ręczników (zwłaszcza mokrych). Jest to choroba dość częsta, występująca zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Świerzb szybko rozprzestrzenia się zwłaszcza w internatach, akademikach, hotelach robotniczych, przedszkolach itp.
Objawem świerzbu są liczne zadrapania, spowodowane swędzeniem, oraz często grudki, pęcherzyki, krosty, strupy będące wynikiem wtórnego zakażenia, najczęściej drobnoustrojami ropnymi, a niekiedy skutkiem uczulenia na wydaliny pasożyta.
Nie zawsze objawy są nasilone, czasem pojawiają się tylko pojedyncze wykwity skórne, a swędzenie jest nieznaczne, co bywa przyczyną pomyłek w rozpoznaniu choroby. Nierzadko objawy świerzbu są rozpoznawane mylnie jako zmiany alergiczne i dopiero, gdy choroba wystąpi u innych domowników, okazuje się, że są one wynikiem zakażenia pasożytniczego. Dlatego informacja, że świerzb występuje w najbliższym otoczeniu chorego, jest pomocna w jego rozpoznaniu. Okres wylęgania choroby jest długi, około trzech tygodni, więc objawy u współlokatorów mogą wystąpić tydzień lub nawet dwa tygodnie później. Dlatego leczeniem trzeba jednocześnie objąć wszystkich domowników, niezależnie od tego, czy mają objawy świerzbu, czy nie. Po zakończeniu kuracji obowiązuje zmiana bielizny osobistej i pościelowej.
Bywa też, że zmiany alergiczne skóry leczy się jako objawy świerzbu, co może spowodować podrażnienie skóry preparatami przeciwświerzbowymi. Samemu, bez konsultacji lekarza, me powinno się więc go leczyć! Świerzb nie ustępuje samoistnie, pomoc lekarza jest niezbędna.
Zakażenie wszą głowową objawia się swędzeniem skóry głowy. Szczególnie podatne na zakażenia są dzieci. Jeśli kilkoro dzieci w klasie lub na kolonii ma wszy, szybko przenoszą się one na pozostałe.
A jeśli już wykryjemy wszy lub poinformuje nas o nich nauczycielka czy opiekunka kolonii, nie oburzajmy się, nie wstydźmy, ale poradźmy się lekarza lub higienistki, jakie zabiegi i leki zastosować. Wszy można wytępić samemu, stosując preparaty dostępne w aptekach. Sposób ich użycia i ewentualne przeciwwskazania są wyszczególnione na etykietach. Pamiętajmy jednak, że preparaty te zabijają tylko dojrzałe osobniki, natomiast są mniej skuteczne w niszczeniu gnid.
Dlatego oprócz kuracji lekowej trzeba koniecznie czesać włosy gęstym grzebieniem (np. przed spaniem, przed myciem głowy), a nawet wkładać między zęby grzebienia kawałki waty, co ułatwia wyczesywanie jaj pasożytów. W szkole, na kolonii czy obozie środki przeciw wszom powinno się
stosować tylko u tych dzieci, u których wykryto wszy i gnidy. Oczywiście, taki zabieg trzeba wykonać dyskretnie, by oszczędzić dzieciom wstydu i uszczypliwych uwag rówieśników.
Przypominajmy dziecku, żeby używało tylko własnego grzebienia i nie pożyczało go koledze czy koleżance. Dziecko nie powinno pożyczać też nakryć głowy.