Zima nie musi być czasem nudnym, dominującymi szarymi i ciemnymi. Przed nami modowe szaleństwo, które pozwoli pokazać naszą kreatywność i pomysłowość, a także wyczucie stylu. Aby wyglądać modnie, wcale nie musimy podążać za utartymi schematami. Wręcz przeciwnie!
Dzisiaj mamy dla was kilka wskazówek odnośnie do tego, co nosić w nadchodzącym sezonie, aby czuć się fantastycznie i fantastycznie wyglądać. Zapraszamy do lektury!
Krata będzie numerem jeden nadchodzącej zimy. Kraciaste bluzki pojawiły się na wybiegach u większości projektantów. Do łask wracają modele z lat 90., czyli tak zwane koszule drwala – flanelowe, duże, stylizowane na męskie, w tonacji czerwieni, granatu i zieleni.
Jeśli wybierzemy ubrania czy dodatki w o metalicznym blasku na pewno wyróżnimy się z tłumu. To dobra propozycja nie tylko na wieczorne kolacje i wyjścia. Zestawy takie sprawdzą się również w wersji na dzień – np. sweterek z błyszczącą nitką.
Do tej pory zazwyczaj pikowania spotykaliśmy na kurtkach i torebkach. W tym sezonie będą górować również pikowane ubrania i dodatki – bluzki, spódnice, sukienki czy żakiety.
Tej zimy futro wystąpi nie tylko w roli płaszcza czy kurtki. Hitem będą futrzane kamizelki oraz różnego rodzaju dodatki: torebki, szaliki, rękawiczki, nauszniki czy nawet biżuteria. Dzięki szalowi z futerka każde okrycie nabierze charakteru. Na topie będą futra ekologiczne, więc nie grozi nam utrata oszczędności :).
Wzory z lat 50. i 60. zaczęły królować już wiosną tego roku. Zimą wzory rządzą na eleganckich spódnicach, głównie w kant, rozkloszowanych spódnicach, koszulach z kołnierzykiem i płaszczach. Można zrywać z konwencją i łączyć ze sobą dwa wzorzyste elementy garderoby, nawet jeśli pozornie do siebie nie pasują. Zasada jest jedna – jedna rzecz może mieć duży, wyraźny wzór, a druga drobny.
Możliwości jest wiele, więc tej zimy można zaszaleć. Zapraszam i zachęcam do eksperymentowania z modą.