„Złośliwość rzeczy martwych” – tak czasem mruczysz sobie pod nosem, gdy właśnie skończyła się pasta do butów, a twoje obuwie wygląda tak, jakby było wyciągnięte ze śmietnika. Albo poplamiłaś sobie nową bluzkę, w której zaraz miałaś wyjść na bardzo ważne spotkanie.
Spokojnie, nie popadaj w panikę. Rozejrzyj się dookoła. W domu masz wiele podręcznych przedmiotów uniwersalnego zastosowania, o których nawet nie zdawałaś sobie sprawy.
Pamiętaj, że pod ręką zawsze masz coś, co możesz wykorzystać jako zamiennik. Podpowiadamy, jakich produktów i przedmiotów można użyć, aby odnieść sukces!
Zaraz musisz wychodzić i nie masz czasu na pastowanie butów? Nie ma problemu. Wystarczy, że użyjesz świeżej skórki pomarańczy. Przetrzyj wierzchnią powierzchnię buta jej wewnętrzną stroną, a nabiorą ładnego połysku – prawie jak ze sklepu. Przede wszystkim będą sprawiały wrażenie pięknie wypastowanych. Warto wykorzystać tę metodę zwłaszcza w sytuacjach, gdy czasu masz naprawdę niewiele.
…idealnie sprawdzi się… sól! Świetnie poradzi sobie z większością plam, np. od czerwonego wina, potu czy krwi. Zaplamiony materiał zamocz w mocnym roztworze soli kuchennej (zastosuj proporcję 2 łyżek na litr zimnej wody) i pozostaw na dwie lub trzy godziny, w zależności od stopnia zabrudzenia. Następnie wypierz.
Lubisz, kiedy liście kwiatów pięknie lśnią, ale twój dotychczasowy nabłyszczacz właśnie się skończył? To nic. Użyj w tym celu skórki banana i uzyskasz taki efekt, jak po preparacie. Przetrzyj wewnętrzną stroną skórki banana liść kwiatka, a zobaczysz, jak na twoich oczach nabierze dorodniejszego wyglądu.
Ciekawą odżywką, która przedłuży im trwałość, będzie odrobina kwasku. W kwaśnym środowisku tak szybko nie namnażają się bakterie odpowiedzialne za więdnięcie. Poza tym roślina lepiej przyswaja substancje odżywcze zawarte w tkankach. Zastosuj proporcję 0,5 grama kwasku na litr wody. Zamieszaj w wazonie i wstaw kwiaty.
Zamiast tradycyjnego pochłaniacza powietrza do lodówki z powodzeniem możesz zastosować węgiel drzewny, który wykazuje silne właściwości pochłaniania płynów, gazów oraz wszelkich zapachów, których w lodówce jest mnóstwo. Jeśli zostało ci kilka kawałków węgla po sezonie grillowym włóż je do małego pudełka lub innego naczynia i umieść na półce. Proste, prawda?
Butelka świetnie zastąpi… wałek do ciasta! Wybierz solidną i mocną butelkę z grubego szkła. Idealnie sprawdzi się taka po winie. Usuń z niej etykietę, dokładnie umyj i posyp mąką, aby ciasto do niej nie przywierało. Pierogi, rogaliki czy bułeczki możesz z powodzeniem zrobić i bez wałka.