Twoje dziecko pierwszy raz idzie do przedszkola. Już na samą myśl o tym jesteś kłębkiem nerwów. Ale spokojnie, ta sytuacja może Cię wiele nauczyć. Musisz się tylko dobrze do niej przygotować i nie dać się pokonać nerwom.
Jest to pierwszy krok do samodzielności Twojego dziecka. W końcu do tej pory twoje dziecko zawsze było pod opieką Twoją lub dziadków. Teraz musi przyzwyczaić się do innego otoczenia, nowych osób i dzieci. Boisz się? Niepotrzebnie. Zachowaj spokój, a wszystko będzie dobrze.
Maluch jest przejęty i podekscytowany. Ty za to cała drżysz z nerwów. Już masz przed oczami najgorszy scenariusz: na pewno pani go nie polubi. Albo nie znajdzie w przedszkolu przyjaciół. A może wśród nowych kolegów spotka jakiegoś dręczyciela? Czarne myśli nie opuszczają Cię ani na moment. Uważaj, bo w ten sposób możesz zarazić dziecko własnym lękiem.
Po pierwsze: zacznij myśleć pozytywnie. Przecież świadomie i z rozsądkiem wybrałaś dla dziecka właśnie to przedszkole. To była decyzja najlepsza z możliwych. Jeśli mimo tego czujesz niepokój, przypomnij sobie własne doświadczenia z dzieciństwa. Pamiętasz, jak szybko znalazłaś w przedszkolu przyjaciół? Dlaczego Twoje dziecko miałoby mieć z tym problemy?
Po drugie: porozmawiaj z kimś, komu ufasz. Powiedz o swoich lękach i obawach, posłuchaj życzliwych rad.
Po trzecie: raz jeszcze przeanalizuj sprawę, jeśli Twoje dziecko jest osobą w miarę samodzielną, ma za sobą doświadczenie w kontaktach z rówieśnikami, przynajmniej czasem bez sprzeciwu podporządkowuje się dorosłym, a do rozwiązywania konfliktów niekoniecznie używa pięści, bądź spokojna. To jest bardzo ważne. Pamiętaj, że dziecko tym lepiej radzi sobie z nową sytuacją, im lepiej radzą sobie z nią rodzice. Jeśli będzie miało oparcie w Tobie, gdy będzie czuło się bezpieczne i kochane, żadne przedszkole nie będzie mu straszne.
Może się zdarzyć, że maluch nie polubi przedszkola od pierwszej chwili. Zacznie płakać, że musi zostać bez Ciebie, w miejscu, gdzie nikogo nie zna. Taki protest nie trwa zazwyczaj zbyt długo. Maluch zazwyczaj szybko lgnie do innych dzieci i bez problemu zawiera znajomości, a zajęty wspólną zabawą zupełnie zapomina o smutku.
Pamiętaj, że większość dzieci, których rodzice nie posłali do przedszkola, miewa później problemy w kontaktach społecznych. Spróbuj przekonać i malucha, i siebie, że to właśnie początek nowej przygody. A może z okazji „debiutu w wielkim świecie” zorganizujesz jakąś rodzinną uroczystość. W Waszym życiu wydarzyło się przecież coś naprawdę ważnego.