Ciasta drożdżowe powinny być wyrośnięte, lekkie i puszyste. Należą do wypieków tanich i bardzo zdrowych (stosuje się je nawet w odżywianiu dietetycznym). Nie zawsze się udają, sporo osób unika ich przygotowywania, gdyż obawia się, że ciasto nie wyrośnie i nie uda się tak, jak powinno. Na sczęscie przygotowywanie ciasta drożdżowego wcale nie jest trudne.
Dzisiaj mamy dla Ciebie kilka wskazówek, dzięki którym w przyszłości staniesz się mistrzem w przygotowywaniu ciasta drożdżowego. Zapraszamy do lektury!
Podstawowymi składnikami ciast drożdżowych są: mąka pszenna (wrocławska, poznańska, mazowiecka, krupczatka), woda lub mleko, drożdże (jako czynnik spulchniający), trochę soli i cukru. Z tych produktów robi się ciasto na pieczywo pszenne.
Jeżeli dodamy do nich jaja i tłuszcz – otrzymamy lekkie ciasto na kulebiaki lub paszteciki. Jeśli oprócz jaj i tłuszczu dodamy jeszcze cukier, bakalie, aromaty spożywcze itp. – otrzymamy słodkie ciasto drożdżowe (na babki, strucle…).
Tłuszcz używany do wyrobu ciasta drożdżowego powinien być miękki lub stopiony i wystudzony. Do wyrobów słodkich dodajemy masło, margarynę lub olej, a do słonych można wykorzystać też smalec.
Czynnikiem, który zapewnia ciastu pulchność, są drożdże. Na kilogram mąki bierze się zwykle 20 dag masła, 20 dag cukru i 5 dag drożdży. Jeżeli ciasto zawiera dużo jaj i żółtek, należy zwiększyć ilość drożdży, np. do 10 dag, aby dobrze wyrosło. Drożdże mnożą się najszybciej w temperaturze 27-35°C po roztarciu ich z cukrem (np. 1 łyżką), rozprowadzeniu ciepłym mlekiem i wymieszaniu z niewielką ilością ogrzanej i przesianej mąki (tzw. rozczyn).
Ciasta drożdżowe można przyrządzać na trzy sposoby, różniące się od siebie etapami łączenia poszczególnych składników.
Najprostszy polega na wyrabianiu wszystkich połączonych razem składników. Takie ciasto doskonale nadaje się np. na bułki. Wypieki delikatniejsze, bardziej wykwintne, wymagają metody dwu- lub trzyetapowej.
W metodzie dwuetapowej osobno przygotowujemy rozczyn z drożdży, cukru i mleka, który następnie łączymy z pozostałymi składnikami ciasta.
W metodzie trzyetapowej część mąki zaparzamy gorącym mlekiem i po przestudzeniu dodajemy drożdże i cukier. Wyrośnięty rozczyn łączymy z pozostałymi składnikami, starannie wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto drożdżowe w czasie rośnięcia „przebijamy”, czyli ugniatamy raz lub dwa razy, aby usunąć z niego nadmiar dwutlenku węgla, który hamuje aktywność drożdży.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, formujemy je, czekamy znów, aż podrośnie, i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C (przy wypieku dużych bab i placków) lub do 200°C (przy wypieku ciast drobnych). Czas pieczenia zależy od wielkości wyrobów: małe są gotowe po 15-30 minutach, a duże wymagają 50-60 minut.
W czasie pieczenia na powierzchni ciast tworzy się rumiana skórka, która wygląda szczególnie apetycznie, jeżeli surowe ciasto po wyrośnięciu posmarujemy stopionym masłem lub jajem rozkłóconym z mlekiem.
Pod koniec przewidzianego czasu pieczenia sprawdzamy, czy ciasto jest gotowe, wkłuwając w nie cienki patyczek. Jeżeli patyczek pozostanie suchy, ostrożnie wyjmujemy wypiek z piekarnika i – po częściowym wystudzeniu (20-30 minut) – wykładamy i z formy.