Wakacje rozpoczną się już za miesiąc, a wraz z ich początkiem tysiące Polaków zacznie udawać się na zasłużony, letni wypoczynek. Gdzie pojadą w tym roku? Większość wybierze pewnie, standardowo, polskie morze lub góry. Spora grupa wyjedzie jednak za granicę – być może po raz pierwszy. Na co powinni zwrócić uwagę?
Zagraniczne wyjazdy na wczasy stają się coraz popularniejszym sposobem spędzania wakacji. Egipt, Turcja, Chorwacja, Grecja, Hiszpania… możliwości jest mnóstwo, a każdy wyjazd za granicę to świetna okazja na zobaczenie i przeżycie czegoś nowego i niepowtarzalnego. Z drugiej strony wypoczynek w obcym kraju to jednak dla nieobytych turystów spore wyzwanie, do którego trzeba się przygotować. Uwagę trzeba zwrócić na kilka aspektów.
Za granicą polskie złotówki są przeważnie bezwartościowe, dlatego przed wyjazdem trzeba się zaopatrzyć odpowiednią ilość waluty. Jakiej? To zależy od tego, gdzie jedziemy. Generalnie w większości turystycznych krajów można płacić zarówno walutą lokalną jak też „światowymi” walutami – dolarami, euro czy funtami brytyjskimi. Warto natomiast dowiedzieć się, która z tych walut jest najkorzystniejsza w danym państwie – można to zrobić na przykład w biurze podróży.
Poza tym, walutę dobrze jest kupować hurtowo. Jeśli jedziemy w 5 osób, zróbmy „zrzutę” i kupmy dolary czy euro razem, dla wszystkich. W ten sposób uzyskamy w kantorze lepszy kurs.
Językiem urzędowym w turystycznym świecie jest język angielski i właśnie znajomość angielskiego jest podczas zagranicznych wyjazdów najbardziej wskazana. Warto powtórzyć sobie przynajmniej kilka podstawowych zwrotów oraz wziąć ze sobą słownik języka angielskiego. W wielu krajach dogadamy się także po… rosyjsku, co z pewnością ucieszy starszych wczasowiczów.
Zagraniczny wyjazd wiąże się często ze zmianą strefy czasowej. Koniecznie sprawdźmy zatem o ile należy przestawić swój zegarek i zróbmy to zaraz po przybyciu na miejsce. Dodam, że po powrocie czas zmieniamy w druga stronę, co jest ważne np. przy okazji załatwiania sobie „transportu” z lotniska.
Wczasy za granicą mogą stwarzać wiele kłopotów z wyżywieniem. Problemu nie ma, jeżeli wykupiliśmy opcję all inclusive. Wówczas jedzenie oraz napoje mamy zapewnione w nieograniczonej ilości. I tak należy jednak zorientować się jak czynne są poszczególne bary oraz w jakich godzinach wydawane są posiłki.
Inne możliwe opcje żywieniowe to:
Kłopot pojawia się, jeśli hotel czy pensjonat nie zapewnia wyżywienia. Wówczas, szczególnie jeśli jedziemy do krajów Starej Unii (Hiszpania, Francja, Grecja), warto pomyśleć nad wzięciem jedzenia z domu. Stołowanie się „na mieście” w Europie Zachodniej jest bowiem bardzo kosztowne.
Zawsze warto też zaznajomić się z kulturą i tradycjami w miejscu, do którego się udajemy. Czy obowiązują tam napiwki? Czy można negocjować ceny towarów sklepach? Tego typu wiedza, choć wydaje się banalna, może znacznie ułatwić wszelkie kontakty z tubylcami.