Przeszył cię nagle ostry ból, który szybko znikł? Pomyślałaś wtedy: „to zwykły nerwoból” i zbagatelizowałaś sprawę? Niesłusznie!
Ból to przekazywana nerwami do mózgu informacja, że organizm popadł w tarapaty i trzeba temu zaradzić. Nerwoból, zwanym też neuralgią, pojawia się wtedy, gdy coś złego dzieje się z samym nerwem.
Najczęściej powodem jest infekcja lub choroba uszkadzająca nerwy obwodowe, czyli te, które odchodzą od rdzenia kręgowego. Choć nerwoból zazwyczaj trwa krótko i szybko mija, nie wolno go lekceważyć. Neuralgia zwiastuje poważne schorzenia, a zaniedbana może uczynić z ciebie inwalidę, dlatego koniecznie wybierz się do lekarza, najlepiej neurologa.
Jeśli ostry ból w dolnej części pleców promieniuje w dół, w okolice narządów płciowych (bywa tam szczególnie uporczywy), najpewniej nęka cię nerwoból lędźwiowy, zwany też postrzałem lub lumbago. Z reguły tak objawia się tzw. wypadnięcie dysku, czyli przesunięcie krążka międzykręgowego, który spełnia w kręgosłupie rolę amortyzatora. Dochodzi do tego zwykle na skutek dźwigania ciężarów lub wykonania gwałtownego ruchu. Przesunięty krążek uciska nerw, co powoduje silny ból, promieniujący w stronę nóg, często tak silny, że uniemożliwia poruszanie się.
Jeśli promieniującemu bólowi w okolicy krzyżowej towarzyszy mrowienie lub drętwienie w obrębie pośladka i nóg, najpewniej cierpisz na rwę kulszową, czyli ischias. Powodem dolegliwości jest najczęściej ucisk na korzenie nerwowe (tzw. korzonki) lub ich uszkodzenie, np. na skutek zmian zapalnych lub zwyrodnieniowych w kręgosłupie.
Jeśli jest przeszywający i obejmuje połowę twarzy, od oka po dolną szczękę, cierpisz na nerwoból nerwu trójdzielnego. Jego przyczyną jest często tzw. zawianie (spacery w wietrzny dzień, wiosenne mycie okien, wychodzenie na dwór z mokrą głową itd.). Z reguły pojawia się nagle, bez wyraźnych przyczyn, ale może się też pojawić podczas jedzenia, mycia zębów lub mówienia.
Jeśli po jednej stronie twego ciała pojawiły się dokuczliwie swędzące i bardzo bolesne czerwone pęcherzyki, najpewniej cierpisz na półpasiec. Chorobę wywołuje wirus Varicella zoster, ten sam, który wywołuje ospę wietrzną. Przyczaja się on w zakończeniach nerwowych i czeka na odpowiednią chwilę, żeby zaatakować. Rozwinięciu się infekcji sprzyja obniżona odporność organizmu, np osłabienie lub stresy. Pęcherzyki wkrótce zamieniają się w strupy. Drapanie swędzących wykwitów nie przynosi ulgi, bo stan zapalny dotyczy nerwów, a nie skóry. Ból potęguje zakładanie ubrania na bolące miejsca i nerwowy tryb życia.