Dobroczynne bakterie
Flora jelitowa człowieka zawiera kilkadziesiąt bilionów mikroorganizmów. Są wśród nich m.in. takie bakterie jak Lactobacillus casei, lactis, acidophilus, bulgaricus. Przewód pokarmowy zamieszkuje blisko 400 gatunków bakterii. Nie zawsze jednak w organizmie człowieka jest ich pod dostatkiem.
Tryb życia współczesnego człowieka, w który wpisują się m.in. nadmiar stresów, spożywanie pokarmów wysoko przetworzonych, stosowanie antybiotyków i wiele innych niezbyt korzystnych sytuacji, zachowań itp., sprawia, że z naszych jelit zostają „wymiecione” dobre bakterie.
Problemem jest także skrajnie higieniczne życie ludzi końca XX i początku XXI wieku, przede wszystkim w krajach wysoko rozwiniętych, które powoduje, że przebywają oni często w zbyt „sterylnych” miejscach, pomieszczeniach itp., do których dostęp mikroorganizmów jest ograniczony. A niestety to wszystko wcale nie służy zdrowiu. Stąd też już od jakiegoś czasu na świecie obserwuje się coraz silniejszy powrót do natury. Przejawia się on dla przykładu w modzie na tzw. zdrową żywność.
Zdrowa żywność
Zdrowa żywność to taka żywność, która pochodzi z upraw dala od przemysłu, bez nawozów, bez sztucznej kontroli, niezdrowych konserwantów… Korzystna dla zdrowia konserwacja produktów żywności to natomiast taka konserwacja, po którą sięgali nasi pradziadkowie, zdając się m.in. na naturalne procesy fermentacyjne, którym poddawali różne produkty, np. kisząc kapustę i inne warzywa czy pijąc zsiadłe mleko. Korzystali z naturalnego konserwantu – kwasu mlekowego, będącego efektem działalności bakterii fermentujących mleko, które stanowią w naszych jelitach główną barierę, chroniącą przed atakiem bakterii chorobotwórczych. Im więcej zatem „dobrych” bakterii zamieszkuje w przewodzie pokarmowym człowieka, tym lepsza jest odporność organizmu.
Korzystny wpływ na zdrowie człowieka bakterii fermentujących mleko był znany już w starożytności, ale dopiero na początku XX wieku potwierdzono to naukowo. Spożywanie jogurtów i kefirów korzystnie wpływa na zdrowie – dzięki zawartym w nich bakteriom fermentacji mlekowej. Ich niedostatek wewnątrz jelit niekorzystnie odbija się na procesach trawiennych oraz na ogólnej kondycji organizmu, powodując osłabienie i wzrost podatności na infekcje.
Florę jelitową można wspierać posiłkami. Na fali mody na tzw. żywność funkcjonalną powstały też produkty probiotyczne. To pokarmy, które wzbogacono o żywe mikroorganizmy korzystnie wpływające na organizm ludzki. Na Zachodzie moda na funkcjonalne jadło pojawiła się kilkanaście lat temu. Od jakiegoś czasu również na polskim rynku można spotkać probiotyczne jogurty, kefiry, napoje mleczne, twarożki itp.
Bakterie mlekowe jako kosmetyki
Dobre skutki działalności bakterii mlekowych odnotowano zresztą nie tylko wewnątrz organizmu. Okazało się, że mają korzystny wpływ także na skórę. Obok żywności probiotycznej powstały więc także kosmetyki probiotyczne. Zawierają wyciąg z bakterii mlekowych, który na zmęczoną i wysuszoną skórę działa jak balsam.
Kremy, mleczka i maseczki probiotyczne to dla suchej skóry rodzaj odżywczej szczepionki. Wyciągi z bakterii mlekowych nawilżają i zwiększa jej witalność. Do niedawna jeszcze znaliśmy je głównie jako element towarzyszący terapii antybiotykami. Te ostatnie siały spustoszenie we florze bakteryjnej jelit, lekarze zalecali więc „osłonowo” zażywać kupione w aptece probiotyki, czyli preparaty zawierające bakterie mlekowe.
Nie bez powodu nazywa się je potocznie dobrymi bakteriami. Zasłużyły sobie w pełni na to miano. Sfermentowane napoje mleczne szczególnie przydadzą się osłabionym, zestresowanym, cierpiącym na kłopoty trawienne,.