Energetyka jądrowa w Polsce – szansa czy zagrożenie?
Około roku 2020 w północnej Polsce ma powstać pierwsza elektrownia atomowa. To czy faktycznie powstanie oraz kiedy dokładnie to nastąpi wciąż jest sprawą przyszłości. Już teraz jednak temat ten wzbudza sporo kontrowersji. Czy Polska powinna „pchać” się w energię jądrową podczas gdy np. Niemcy masowo od niej uciekają?
Sytuacja energetyczna Polski
Dzisiaj, gdy elektrowni atomowej jeszcze nie mamy, sytuacja energetyczna w naszym kraju wygląda raczej mało ciekawie. Aż 96% energii elektrycznej produkowanej w Polsce pochodzi z paliw kopalnych – głównie z węgla kamiennego i brunatnego. Pozostałe 4% to odnawialne źródła energii, czyli elektrownie wodne, wiatrowe i na biomasę.
Zapotrzebowanie na energię w Polsce będzie rosnąć i ma podwoić się do 2030 roku. Tymczasem nasz kraj jest na to zupełnie nieprzygotowany. Infrastruktura energetyczna powoli staje się przestarzała, wciąż jesteśmy uzależnieni od dostaw gazu z Rosji, a rodzime złoża węgla systematycznie się wyczerpują. Wyjściem wydaje się być wymieniona w temacie energetyka jądrowa.
Elektrownia atomowa w Polsce?
Budowa polskiej elektrowni atomowej, która przynajmniej częściowo rozwiązała by wymienione wyżej problemy, jest w planach od dawna. Niestety, jest to gigantyczne przedsięwzięcie, które wymaga czasu, pieniędzy i… zgody Polaków. A tej ostatniej cały czas nie ma, szczególnie po awarii elektrowni atomowej w Japonii w zeszłym roku. Ale czy faktycznie jest się czego bać?
W zeszłym roku na świecie działało 436 reaktorów jądrowych, które produkowały 15% światowej energii elektrycznej. Niektóre kraje – jak np. Francja – pozyskiwały z atomu większość swojej energii (w przypadku Francji – 75%). Elektrownie atomowe mają także praktycznie wszyscy sąsiedzi Polski. I nic się nie stało! Wyjątkiem jest Japonia, tyle tylko, że tam powodem było tsunami, którego u nas raczej (na szczęście) nie będzie…
Wady i zalety elektrowni jądrowej
Ewentualna polska elektrownia jądrowa może przynieść wiele korzyści. Tą największą jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski i uniezależnienie się od rosyjskiego gazu. Ale są też inne. Energia atomowa to energia tania i ekologiczna. Ważna jest też technologia, którą wraz z budową elektrowni otrzymamy, a która może byś zastosowana w innych sektorach gospodarki.
Wady? Na pewno cena. Koszt budowy elektrowni atomowej to 40 – 50 miliardów złotych. Sporym problemem jest też składowanie i utylizacja odpadów, a także konieczność importowania uranu. Skoro jednak inne kraje sobie z tym radzą, dlaczego u nas miałoby być inaczej? Zawsze istnieje też ryzyko awarii czy ataku terrorystycznego.
Do 2030 roku Polska ma produkować 10% energii z elektrowni jądrowej (jądrowych?). I czy tego chcemy czy nie, prawdopodobnie tak się stanie. Prawda jest bowiem taka, że nie mamy innej alternatywy. Bez energii jądrowej, w Polsce po prostu zabraknie prądu…