Śmierć w obłokach?
Bo aby móc cokolwiek na ten temat usłyszeć bądź przeczytać, trzeba najpierw poszukać informacji z kategorii „niewyjaśnionych”. Literatura z dziedziny zjawisk paranormalnych jest pełna informacji o obłokach, które nierozerwalnie łączą się ze znikaniem ludzi.
Nieodgadnione przestworza
Niebezpieczeństwo, które czyha w obłokach, dało o sobie znać w 1930 roku. W letnie popołudnie w Teksasie wystartował samolot, który eksplodował, kiedy tylko wleciał w ciemną chmurę. Całe zdarzenie obserwował świadek, który znajdował się na lotnisku. Tamtego dnia moment eksplozji widzieli też rolnicy, pracujący niedaleko miejsca, w którym szczątki samolotu spadły na ziemię.
Oczywiście sceptycy znajdą mnóstwo wyjaśnień dla wybuchu maszyny w powietrzu. Sprawa się jednak komplikuje, kiedy zdarzenia z obłokami się powtarzają, a niekoniecznie towarzyszy im eksplozja, czy nawet… wizyta w przestworzach.
Weszli w obłok
Na złowrogi obłok natknąć można się również, chodząc po lądzie. W 1915 roku w Turcji w niezwykłej chmurze przepadł brytyjski oddział w liczbie 266 osób.
Działo się to podczas I wojny światowej i zostało udokumentowane w raporcie generała Iana Hamiltona. Meldunek ze zdarzenia opublikowali też saperzy, którzy również widzieli sytuację na własne oczy.
Co godne odnotowania, obłok zawisł niemal przy samej ziemi. Mimo silnego wiatru nie zmieniał swojego położenia. Był ciemny i sprawiał wrażenie czegoś nieprzenikalnego. Miał stałą barwę, a z dystansu, jak opowiadają świadkowie w raportach, wydawał się nie do przejścia.
Mimo to żołnierze i oficerowie pułku Norfolk maszerowali wprost w kierunku obłoku. Pewnie nie zdawali sobie sprawę z tego, że za chwilę zostaną wchłonięci przez… nicość. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, fakty są takie, że od momentu wejścia w obłok brytyjski oddział zniknął bez żadnego śladu.
Co więcej, zeznania świadków dowodzą, że… obłok wkrótce uniósł się w górę i zrównał z pozostałymi chmurami. Było to coś na kształt ławicy mgły, która niemal natychmiast odpłynęła z miejsca zdarzenia.
Choć można zgłaszać szereg wątpliwości, to jednak nikomu nie udało się ustalić, gdzie podział się brytyjski oddział. A raporty, choć mogą wydawać się irracjonalne, stawiają jednoznacznie tezę, która wymyka się spod naukowych wyjaśnień.
Fikcja czy rzeczywistość?
Obłoki mogą więc być dla ludzi bardzo niebezpieczne. Co warte uwagi, w obu opisanych sytuacjach powtarza się ciemny kolor chmury. Poza tym udokumentowane przypadki to pewnie nie jedyne tego typu zdarzenia. Dość powiedzieć, że ludzie znikają w różnych okolicznościach, a często nie mamy możliwości stwierdzić, czy towarzyszyło temu wydarzeniu coś na wzór chmur.
Pewne jest, że niebezpieczeństwo czyha w przestworzach. Jak jednak pokazuje historia z 1915 roku, i na lądzie nie możemy czuć się bezpieczni. Dopóki wspomniane zagadki pozostają niewyjaśnione, dopóty trudno przejść wobec nich obojętnie.