Niebezpieczne substancje dodawane do żywności
Niebezpieczne substancje dodawane do żywności
Lekarze twierdzą, że w przypadku zawałów serca czy udaru ludzie grubsi mają większe szanse przeżycia niż ci szczupli. Podają również przyczynę takiego paradoksu: to stres powoduje u ludzi bez nadwagi tego typu schorzenia. Długotrwały stres wpływa na nasz system operacyjny mózgu, a to ingeruje w naszą sylwetkę oraz ryzyko śmierci.
Z tego napływa prosty wniosek: stres ma na nas bardziej niszczące działanie niż odżywianie. Mózg jest organem sterującym naszym ciałem i za wszelką cenę (nawet kosztem innych organów) chce dostarczyć sobie energię. Dla przykładu: u ludzi długo głodzonych wszystkie organy ulegają zmniejszeniu, ale mózg pozostaje tej samej wielkości.
Mózg człowieka stanowi około 2 % masy ciała, ale zużywa połowę dostarczonej glukozy (cukru)!. Gdy nasz organizm narażony jest na stres, mózg potrzebuje nawet 90 procent cukru. Dlatego też przewlekły stres odbija się na naszej sylwetce.
Niebezpieczne dodatki do żywności
Jak to się dzieje, że dietetyczna cola tuczy?
Aspartam to substancja dodawana na przykład do gumy do życia lub napojów niskokalorycznych (dietetycznych). Jest on prawie dwieście razy słodszy od cukru, ale kaloryczność ma prawie taką samą. Z tego względu zużywamy go dużo mniej, więc na przykład cola dietetyczna jest o wiele mniej kaloryczna, niż ta posłodzona cukrem. Ale jest mały haczyk… Mianowicie aspartam pobudza nasz apetyt. Nie ma on w sobie niczego co mogłoby zmniejszać nasz głód, gdy spożywamy pożywienie z jego dodatkiem. Nasz mózg czuje się oszukany – wie, że zjada coś słodkiego, ale nie może pobrać energii z cukru, dlatego każe nam jeść go więcej. Z tego powodu, nawet jeśli sięgamy po dietetyczną colę, kalorie, które zaoszczędzimy i tak do nas dotrą, ale innymi drogami.
Dlaczego lepiej unikać produktów wysoko przetworzonych czy fast foodów?
Kolejną tuczącą substancją jest glutaminian, który możemy znaleźć w bardzo wielu produktach: zazwyczaj tych z bardzo długim terminem przydatności do spożycia, słonych (kiełbasa, sosy, chipsy). Jak działa glutaminian? Posiada on smak słodko-słony, dlatego potrafi zmieniać smak potraw (a nie wzmacniać!). Substancja ta potrafi zmniejszać ilość hormonu sytości, czyli leptyny, dlatego też chipsy potrafimy jeść bez końca!
Kwas guanylowy jest to substancja, którą dodaje się do frytek, sosów oraz dań gotowych. Jest to wzmacniacz smaku dodawany jest przede wszystkim do potraw słonych. Jak wiadomo, od soli można się uzależnić: wywołuje ona w naszym ciele głód podobny do głodu narkomana (kokaina, opiaty). Dzieje się tak dlatego, że im więcej jemy soli, tym więcej nasz mózg jej potrzebuje. To powoduje, że łatwo uzależnić się od pizzy, frytek i fast foodów…
Czy opakowania mają wpływ na nasz apetyt?
A co z opakowaniami? Okazuje się, że nawet one potrafią wywołać w nas głód. Ftalany występują między innymi w zmiękczaczach służących do produkcji opakowań z tworzyw sztucznych (folie, zakrętki). Mają one zdolność do łączenia się z pokarmem, a wraz z nim, do naszego organizmu. Wiele związków zawartych w tworzywach sztucznych ma budowę chemiczną podobną do naszych hormonów wywołujących uczucie głodu.
Bisfenol A jest również używany do produkcji plastikowych opakowań, puszek czy butelek. Zmniejsza on uwalnianie adiponektyny. Jest hormon chroniący przed nadciśnieniem, nieprawidłowym poziomem cholesterolu, cukrzycą i otyłością.Bez tego hormonu nasz mózg przestaje rozpoznawać co jest dla nas zdrowe, a co nie.
Inne podejrzane substancje, na które warto mieć baczną uwagę
Kolejnymi podejrzanymi substancjami są antybiotyki. Nie można odmówić im użyteczności – już niejednego z nas postawiły na nogi w czasie choroby, zapobiegają infekcjom i namnażaniu się bakterii. Przy zabijaniu bakterii nie selekcjonują ich na te dobre i złe, dlatego też niszczą naszą florę jelitową (bakteryjną). Może to doprowadzić do rozregulowania gospodarki hormonalnej odpowiedzialnej za apetyt i uczucie sytości.
Pod lupę warto też wziąć nasze patelnie. Teflon (politetrafluoroetylen) jest to substancja używana do powlekania patelni lub garnków. Osoby z dużą zawartością teflonu we krwi (który przenika do nas w potrawach) częściej chorują na niedoczynność tarczycy. Choroba ta powoduje obniżenie tętna, utratę popędu płciowego i spowolnienie przemiany materii, która prowadzi do otyłości.
Owocowy cukier, czyli fruktoza możemy znaleźć w owocach i substancjach słodzących dodawanych do produktów dietetycznych. Glukoza (cukier) jest przez nasz organizm wykorzystywana w celach energetycznych, ale fruktoza potrafi przechytrzyć mózg i od razu zamienić się w tłuszcz i powoduje wzrost stężenia kwasu moczowego. Powoduje to oporność na insulinę (hormon obniżający ilość cukru we krwi) i upośledzenie wykorzystywania cukru.
Substancją dodawaną do galaretek, dżemów, marmolad, napojów dietetycznych jest cyklamat. Jest to sztuczny cukier o słodkim smaku, który jest w stanie spowodować zwiększoną produkcję insuliny. Hormon ten nakazuje naszemu organizmowi magazynować kalorię w postaci tłuszczu! Długie spożywanie tej substancji może sprawić, że nasz mózg nie będzie chciał już jeść mniej słodkich produktów. W USA cyklamat jest od kilkudziesięciu lat substancją zabronioną.
