Czysta twarz
Jest wiele specyfików do oczyszczania twarzy – mleczka, płyny czy żele. Kupując je, wybierajmy to, co odpowiada naszym potrzebom i pasuje do typu naszej cery.
Suchej, dojrzałej skórze będą służyły nie tylko mleczka, ale też specjalne kremy usuwające makijaż, często oznaczone na opakowaniu napisem „cleanser”. Cera normalna i młoda dobrze zniesie tzw. płyn micelarny.
Bez pośpiechu
Aby z twarzy usunąć warstwę kolorowych kosmetyków, trzeba je rozpuścić. Dlatego krem, mleczko czy inny specyfik rozprowadzamy na twarzy i chwilę odczekujemy. Dopiero potem ściągamy wacikiem. Albo przykładamy nasączony wacik i też chwilę czekamy. Nie ma sensu niecierpliwie trzeć, to niczego nie przyspieszy. Twarz przemywamy tak długo, aż wacik będzie czysty.
Uwaga na oczy
Można spróbować zmywać makijaż z powiek tym samym specyfikiem, którego używamy do twarzy. Jeśli nic nie piecze, oczy nie łzawią, nie zaszkodzi. Kiedy jednak wystąpią podobne objawy, należy zaopatrzyć się w specjalistyczny produkt do demakijażu oczu.
Demakijaż krok po kroku
- Przed rozpoczęciem zmywania makijażu, najlepiej jest samemu dokładnie umyć dłonie.
- Zmywanie zaczynamy od oczu. Należy nasączyć płatek kosmetyczny preparatem przyłożyć do oka, chwilę odczekać i delikatnie ściągnąć zabrudzenia od zewnątrz do wewnątrz.
- Nie każda kobieta wie, że tusz do rzęs należy zmywać pionowymi ruchami od góry do dołu. Rzęsy na których zostaje tusz, staja się łamliwe i kruche.
- Za pomocą tego samego kosmetyku, co używałyśmy do zmycia oczu, należy zmyć błyszczyk lub pomadkę. Znów delikatnie przesuwamy wacikiem po ustach.
- Nowym wacikiem zmywamy resztę twarzy, kolistymi ruchami- od policzków, przez szyję, podbródek w kierunku czoła. Czynność należy powtarzać tak długo aż wacik będzie czysty.
- Dodatkowo twarz myjemy żelem, przemywamy tonikiem i nakładamy krem nawilżający. Gotowe!!
Każda z nas może sprawdzić kilka propozycji kosmetyków do demakijażu. Ważne jest, aby odpowiadała nam konsystencja, zapach, a przede wszystkim skuteczność. Nie warto sugerować się wyborem znajomej, mamy, koleżanki, bo każda cera jest inna. Najlepiej wypróbować osobiście.