Handel ludźmi – przyczyny i profilaktyka

Handel ludźmi

Handel ludźmi – przyczyny i profilaktyka

Liczba ofiar w handlu ludźmi nie maleje. Co roku wykorzystanych zostaje 15 tysięcy osób, przede wszystkim młodych kobiet.

Podryw na loverboya

Często zdarza się, że przestępcy działają na zasadzie loverboya. To znaczy, najpierw rozkochuję dziewczynę – najczęściej nastolatkę – by potem ją sprzedać do domu publicznego. Taki człowiek nie poluje na studentki czy dojrzałe kobiety. Zdaje sobie sprawę, że one posiadają już jakiś stopień wiedzy o świecie i czyhających na nie niebezpieczeństwach. Jako cel obierają sobie nastolatki. Często czternasto czy piętnastolatki, najczęściej takie, którym czegoś w życiu brakuje. Pochodzą z rozbitych rodzin, mają kłopoty z rodzicami czy wychowawcami w szkole. Loverboy poszukuje dziewcząt, którym się nie układa.

Winni także rodzice

Często winę za taki stan rzeczy ponoszą rodzice. Perspektywa zarobienia przez dziecko dodatkowych pieniędzy w ich trudnej sytuacji finansowej jest jak zastrzyk gotówki. Zwykle nie zdają sobie sprawy, że przyzwalają dziecku na wyjazd w jedną stronę, gdyż nie zawsze udaje im się wrócić. W końcu agencja pracy, do której miały się udać okazuje się fikcyjna.

W poszukiwaniu pracy

Jednak ofiarami przestępców są także młode kobiety, które w poszukiwaniu pracy wyruszają za granicę i zatrudniają się – jako rzekome – opiekunki do dzieci czy osób starszych. W rzeczywistości okazywało się, że padały ofiarą oszustwa.

Zatrważające jest to, że reakcją na tego rodzaju sytuacje jest… brak reakcji. Dlatego jeśli staruszek wymaga od młodej kobiety wykonywania czynności – które są daleko idące od zawodu opiekunki, w jakim się zatrudniały – taka kobieta najczęściej się na to zgadza. W końcu przejechała prawie pół świata, aby zdobyć pracę. Zależy jej na niej. A w ten sposób pokazuje swojemu pracodawcy, że jest gotowa zrobić wszystko to, czego on żąda. Wiele osób opuszczających granice swojego państwa nie ma dostatecznej wiedzy na temat praw, jakie im przysługują na obczyźnie. Nie wiedzą, jak je egzekwować.

Na co zwrócić uwagę, aby nie dać się sprzedać?

Zadawajmy pytania pośrednikowi, jakie tylko przyjdą nam na myśl. Wielokrotnie kobiety uważają, że ta osoba „pomyśli sobie, że mu nie wierzę”. I tak właśnie ma być. Ona musi czuć, że tak jest.  W jej obowiązku jest uczciwie odpowiedzieć na wszelkie pytania. W żadnym wypadku nie może wymuszać na kobietach zgody na wyjazd, bo „inni już czekają na to miejsce”. Jeśli tylko w ten sposób postępuje, to znak, że lepiej nie zadawać się z tym pośrednikiem.

Agencja La Strada pomagająca kobietom wywiezionym za granicę podpowiada, że na ich stronie internetowej znajdują się namiary do profesjonalnych pośredników, zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia. Wykorzystujmy Internet. Na wielu forach internetowych można znaleźć cenne informacje, przed kim się chronić, a kto wart jest naszego czasu.

Reply