Jasne strony ciemności
W XXI wieku świat biegnie coraz szybciej. Aby za nim nadążyć, rozświetlamy noc sztucznym światłem. Tymczasem potrzebujemy ciemności, tak samo, jak słońca.
Rozpraszamy mrok światłem, aby czuć się bezpiecznie. Dzięki światłu wydłużamy dzień i np. pracujemy nocą, bawimy się w klubach, oglądamy telewizję, robimy zakupy, podróżujemy itd.
Zapalamy lampę i dopóki sen nas nie zmorzy, funkcjonujemy jak w dzień. Ale coś za coś… 120 lat po wynalezieniu żarówki naukowcy zaczęli dostrzegać ciemne strony sztucznego oświetlenia i jasne strony ciemności.
Światło i ciemność
Odkąd istnieje życie, rządzi nim rytm następujących po sobie okresów światła i ciemności. W dzień słońce daje organizmom energię do działania, nocą mrok wyznacza czas na sen, odpoczynek i regenerację sił. Nienaturalne rozświetlenie Ziemi dzięki elektryczności dezorientuje przyzwyczajoną do nocnych ciemności przyrodę. Ćmy giną zwabione przez lampy, ptaki gubią drogę, świeżo wyklute z jaj żółwie morskie zamiast do oceanu zmierzają ku szosie, prosto pod koła samochodów.
Również ludzie odczuwają negatywne skutki wszechobecnego sztucznego światła, począwszy od utraty widoku nieba pełnego gwiazd aż po kłopoty zdrowotne. W szary zimowy wieczór, gdy wszędzie słychać wiadomości o depresji i zachęty do fototerapii, warto sobie uzmysłowić, że do właściwego funkcjonowania potrzebujemy nie tylko światła, lecz także ciemności.
Trzy zegary
Życiem człowieka kierują co najmniej trzy zegary – słoneczny, biologiczny oraz społeczny.
Zegar biologiczny ma skłonność do wydłużania doby co najmniej o godzinę, ale od wieków bez problemu tyka w zgodzie z zegarem słonecznym. Te dwa naturalne zegary ma sobie za nic zegar społeczny.
Sztuczne oświetlenie pozwala na pracę w nocy, długą naukę, zabawę czy też zakupy w całodobowych sklepach, tak jakby podziału na dzień i noc w ogóle nie było.W dzisiejszym świecie człowiek częściowo wymknął się spod kontroli zegara biologicznego, uwarunkowanego cyklem światło-ciemność, i najczęściej skraca czas ekspozycji na ciemność do kilku godzin, odpowiadających godzinom snu. Jednak czy na pewno warto?
Sen a nasze zdrowie
Kilkugodzinny sen przed egzaminem daje lepsze efekty niż nocna nauka do ostatniej chwili, a produktywność nocnej zmiany jest dużo mniejsza niż dziennej. Osoby, które rozpoczynają pracę, kiedy ich wewnętrzny zegar każe im spać, nigdy nie przyzwyczajają się do tego nienaturalnego rytmu i niestety szybciej tracą zdrowie. W dzień śpi się zazwyczaj o dwie godziny krócej niż w nocy i wypoczywa dużo gorzej, gdyż organizm jest nastawiony wtedy na aktywność, a nie sen i odpoczynek.
Ważna jest nie tylko długość snu, ale też jakość, która polega na dostosowaniu rytmu sen-czuwanie do cyklu ciemność-światło.
Hormon ciemności
Zegar biologiczny reguluje funkcje życiowe, takie jak temperatura, poziom hormonów czy aktywność, kierując się porami doby.
Najwyższą temperaturę ciało człowieka osiąga po południu, zaś najniższą rano. Wiele funkcji narządów wewnętrznych w nocy zwalnia, dopiero za dnia wraca do szybszej pracy. Nocą szyszynka produkuje melatoninę, zwaną hormonem ciemności. Odpowiada ona za jakość snu, wzmacnia odporność, reguluje poziom cholesterolu we krwi, obniża ciśnienie, redukuje szkodliwy wpływ stresu, poprawia potencję, zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu, neutralizuje wolne rodniki, które przyczyniają się do rozwoju nowotworów wpływem sztucznego światła produkcja melatoniny zostaje zakłócona.
Skutki braku ciemności
Lekceważąc nocny odpoczynek, skracając czas przynależny ciemności – chorujemy, szybciej się starzejemy. Zbyt mała dawka ciemności może powodować stres, przewlekłe zmęczenie, ogólne rozbicie, zmniejszenie odporności, kłopoty z koncentracją. Prowadzi też pośrednio do nawracających zaparć, choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, depresji, nerwic i choroby niedokrwiennej serca.
Docenić ciemność
Do tej pory nie dostrzegaliśmy zalet zmroku. Doszło nawet do tego, że dzieci z krajów rozwiniętych nigdy nie doświadczyły prawdziwej ciemności. Naukowcy twierdzą nawet, że nocne lampki przy dziecięcych łóżkach nie tylko zaburzają wytwarzanie melatoniny, ale również zwiększają odpowiedzialność za wzrost zachorowań na białaczkę w drugiej połowie XX wieku, a praca zmianowa za wiele zachorowań na raka piersi u kobiet.
Związek melatoniny z nowotworem nie jest jeszcze wyjaśniony, ale w kontekście indywidualnych badań wydaje się pewne, że odpowiednia dawka ciemności jest potrzebna do życia tak samo jak słońce.
Zalety nocy
Ciemność to balsam na skołatane nerwy. Kiedy ucicha zgiełk całego dnia, możemy wreszcie się wyciszyć, zrelaksować. W nocy odpoczywają nasze oczy, ale wyostrza się słuch (dlatego wieczorem najprzyjemniej słucha się nam muzyki), dotyk (stąd upojne noce), smak (kolacje przy świecach), węch (nocą perfumy pachną wspaniale). Ciemność sprzyja refleksjom, pomaga skupić uwagę, odzyskać spokój oraz koncentrację. To idealny czas dla artystów i myślicieli. Nie rozpraszajmy więc zmroku lampką, blaskiem telewizora czy komputera. Zgaśmy światło i odpocznijmy.