Zimowe problemy z włosami

Z powodu mrozu, wiatru czy upychania włosów pod czapką są o tej porze roku w gorszym stanie niż zazwyczaj a fryzura pozostawia wiele do życzenia. Pomóc w tym mogą zmiany w sposobie pielęgnacji i odpowiednie kosmetyki. O tej porze roku nadchodzi czas niekoniecznie przyjazny dla urody. W pomieszczeniach unosi się suche, przegrzane powietrze, na dworze zaś zimna wilgoć. Lecz można ograniczyć ich niekorzystny wpływ, przywrócić włosom blask, zapobiec rozdwajaniu się końcówek oraz zlikwidować łupież.

Czapka a włosy

Gdy wkładamy czapkę w zimną, mroźną pogodę nie powinnyśmy robić tego od razu po ułożeniu fryzury, należy odczekać przynajmniej pól godziny żeby jej kształt się utrwalił. Jeśli posiada się włosy, które można spinać, lepiej zrobić sobie gładkie uczesanie- dodatkowo wygładzone żelem nabłyszczającym. Do stylizacji należy zawsze używać preparatów z „pamięcią fryzury”, dzięki którym włosy przy czesaniu łatwiej odzyskują nadaną im wcześniej formę.

Z innym problemem w zimowy czas borykają się włosy farbowane, zwłaszcza farbowane na blond. Po farbowaniu włosy blond zawsze szybko stają się matowe, gdyż to je wysusza. Utratę blasku może też przyspieszać używanie większej ilości preparatów do stylizacji – dość powszechne zimą. Należy stosować kosmetyki przeznaczone do włosów blond i chroniące kolor. Najlepiej zrobić sobie na zimę taką fryzurę, którą można utrwalić jednym preparatem, np. żelem czy pianką. Warto także raz w tygodniu zrobić maseczkę odżywiającą.

Włosy proste

Problem sprawiają również włosy prostej, najczęściej średniej długości. Latem nie sprawiają one kłopotu, lecz zimą stają się łamliwe a końce się rozdwajają. Włosy, jeśli są rozpuszczone, ocierają się o szorstkie materiały zimowych ubrań. To uszkadza je, zaczynają się łamać, rozdwajać na końcach. Problem ten nasilają się używanie lokówki czy też nawijanie na wałki. Jeśli nosimy palta z wełny czy tweedu bądź szal o grubym splocie należy spinać włosy. Warto też ściąć rozdwojone końcówki u fryzjera, stosować regularnie kosmetyki regenerujące. Natomiast do stylizacji warto używać preparatów zabezpieczających przed wysoką temperaturą.

Zimą gruczoły łojowe skóry głowy pracują na zwiększonych obrotach. Cierpi na tym wygląd włosów, bo zamiast ładnej, fryzury mamy na głowie strączki. Wtedy powinniśmy myć głowę tak często, jak tego wymaga estetyka. Woda nie może być jednak zbyt zimna ani zbyt gorąca. Nie należy masować skóry żeby nie uaktywniać gruczołów łojowych. Do płukania warto stosować wywary z ziół. Można też stosować płyny ziołowe, np. z pokrzywą. Nigdy też nie należy suszyć głowy gorącym powietrzem suszarki. Jeżeli nie mamy czasu na mycie, lepiej zastosować suchy szampon. Natomiast włosom elektryzującym się winne jest suche powietrze, czesanie szczotką lub grzebieniem ze sztucznego tworzywa i pocieranie czapką. Lepiej w tym przypadku kupić grzebień drewniany i szczotkę z naturalnego włosia. Warto też dwa razy w tygodniu pół godziny przed myciem delikatnie wcierać we włosy podgrzany w kąpieli wodnej olej z pestek winogron.

Reply