Filmy, których się nie zapomina – „Jowita” (1967)
Film „Jowita” Janusza Morgensterna powstał niecałe 50 lat temu, ale problemy w nim poruszane są wciąż aktualne. Szkoda, że współcześni filmowcy tak rzadko szukają inspiracji w klasycznych obrazach opartych na znakomitych powieściach obyczajowych.
Scenariusz tego legendarnego filmu powstał na podstawie popularnej w latach 60.tych książki autorstwa Stanisława Dygata – „Disneyland”. Drugoplanową rolę Heleny, znudzonej gospodyni domowej, uskarżającej się na brak uczuć ze strony ciągle zajmującego się trenowaniem zawodników bieżni męża zagrała brawurowo Kalina Jędrusik – żona pisarza.
Scenariusz na potrzeby obrazu stworzył Tadeusz Konwicki. Pod koniec ubiegłej dekady doszło do cyfrowego zrekonstruowania „Jowity” i wydania filmu na DVD, na co ten klasyczny obraz z pewnością zasłużył.
Polski buntownik bez powodu
Marek Arens jest niezwykle utalentowanym lekkoatletą. Skupił się na karierze sportowej, mimo że z wykształcenia jest architektem. Kariera sportowca nie przynosi mu jednak tak wielkiej satysfakcji, jak wydaje się wszystkim obserwującym go z zewnątrz. Wie, że osiągnął sukces nie dzięki sobie, ale dzięki sprawnemu kierowaniu swoim charakterem przez ludzi z zewnątrz. Buntuje się przeciwko trenerowi, który za wszelką cenę chce doprowadzić do tego, by Arens startował w najbliższych zawodach. Od tych zawodów wiele zależy. Spragniony uczuć i odmiany życiowej sportowiec na sylwestrowym balu organizowanym przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie poznaje niezwykle tajemniczą dziewczynę przebraną za Turczynkę. Robi na nim piorunujące wrażenie, przedstawia się jako Jowita, po czym… znika. Od tej pory oszołomiony Arens robi wszystko, aby ją odnaleźć.
Przewrotność kobiecej natury
Równocześnie na balu sportowców udaje się mu poderwać młodziutką Agnieszkę – krewną jednego z bossów klubu, w którym trenuje. Agnieszka wyznaje mu, że zna Jowitę. Sytuacja zaczyna się komplikować w momencie, gdy Marek zakochuje się w Agnieszce po wspólnie spędzonej nocy, a nie może zapomnieć o Jowicie stale obecnej w ich rozmowach, sprzeczkach i namiętnościach.
Kim jest Jowita?
Postać Agnieszki grana przez Barbarę Kwiatkowską Lass stanowi doskonały przykład przewrotności kobiecej natury i odwieczną skłonność kobiet do manipulowania i naginania faktów na swoją stronę. Świadczą o tym doskonałe dialogi, gdy Agnieszka odmawia Markowi wspólnego zamieszkania („ Moi rodzice to zakuci mieszczanie. Nie zrozumieją tego, że mieszkamy razem. Jak w dwudziestym wieku takie sprawy mogą dla kogoś stanowić problem?”). Tłem muzycznym filmu są występy Wandy Wiłkomirskiej – legendarnej skrzypaczki z towarzyszeniem Filharmonii Łódzkiej. Wykonania robią na widzach piorunujące wrażenie nawet po latach.
Frustracje młodego gniewnego
Nie mogąc znaleźć Jowity, Arens wdaje się w romans z Heleną – żoną swojego trenera. Gdy także i ta relacja skazana zostaje na niepowodzenie- spędza noc z koleżanką z klubu. Poddany próbom, nie potrafi znaleźć prawdziwego uczucia, wszędzie widzi hipokryzję. Postanawia zemścić się na prostytutce Loli Fiat 1100, przez którą odebrał sobie życie jego przyjaciel i wychowawca Szymaniak. Za próbę zabójstwa i dokonanie demolki w nocnym klubie trafia do więzienia. Tam po długim czasie niewidzenia odwiedza go Agnieszka i wyjawia, co naprawdę stało się z Jowitą.
Film „Jowita” to absolutny klasyk polskiego kina obyczajowego. Przyjemnie jest po latach oglądać młodego i świeżego Daniela Olbrychskiego ( w roli Arensa).
Rola Jowity była dla Barbary Kwiatkowskiej Lass jedną z ostatnich tuż przed wyjazdem z Polski na stałe do Monachium. Natomiast kariera eksploatowanej w tamtym czasie w telewizji Kaliny Jędrusik nigdy nie rozwijała się lepiej. Film wszedł na ekrany kin już po tragicznej śmierci Zbigniewa Cybulskiego, którego brak dało się odczuć przez kolejne dziesięciolecia historii polskiego filmu.