Sen a nasza pamięć

Sen

Sen a nasza pamięć

Nie ma żadnych wątpliwości, że człowiek do właściwego funkcjonowania potrzebuje określonej ilości snu. Podczas snu nasz organizm regeneruje siły i przygotowuje się do podjęcia działań kolejnego dnia. Od tego, ile śpimy, zależy nasze samopoczucie. Zbyt mała ilość snu sprawia, że rano wstajemy zmęczeni, rozdrażnienie, czasami również z bólem głowy. Nasza efektywność maleje, nie możemy się na niczym skupić ani zapamiętać.

Większość, bo aż 90% populacji ludzkiej śpi około 7-8 godzin na dobę. Musimy jednak pamiętać, że każdy z nas potrzebuje innej dawki snu. Dla przykładu Leonardo da Vinci sypiał po 15 minut co 4 godziny. Winston Churchill, John F. Kennedy i Napoleon Bonaparte na sen przeznaczali 4-6 na dobę. Ważne jest, aby spać tyle by rankiem budzić się wypoczętym i pełnym energii.

Fazy snu

Sen jest odwracalnym stanem nieświadomości, który charakteryzuje się zmienną aktywnością kory mózgowej. W 1937 roku trzech amerykańskich fizjologów – Loomis, Davis i Hobart jako pierwsi wykorzystali EEG do badania snu i to zapoczątkowało rozwój wiedzy na ten temat. Kolejnych istotnych odkryć dokonali w roku 1953 – Kleitman, Aserinski i Demente. Budzili śpiących pacjentów w różnych odstępach czasu po zaśnięciu i pytali, co im się przyśniło. Zaobserwowali, że czasami pacjent nie pamiętał nic, z kolei innym razem bardzo dokładnie opisywało to o czym śnił. Wyniki tych badań stały się podstawą aktualnej wiedzy na temat snu, dzieli się go na dwie fazy:

  • Sen o wolnych ruchach gałek ocznych (skrót: NREM – non-rapid eye movement), nazywany również snem głębokim, wolnofalowym. W fazie tej pojawiają się fale A aktywności elektrycznej mózgu.
  • Sen o szybkich ruchach gałek ocznych (skrót: REM – rapid eye movement), nazwany też snem płytkim, paradoksalnym. W tej fazie najczęściej pojawiają się sny. Równocześnie następuje całkowite rozluźnienie mięśni, dlatego osoba śniąca o ruchu nie porusza się.

Badania naukowców

Wcześniejsze badania potwierdziły, że sen pełni ważną funkcję w utrwalaniu wspomnień, co jest kluczowym etapem procesu uczenia. Zaobserwowano, że sen poprawia wyniki w testach pamięciowych. Naukowcy nie umieli jednak wyjaśnić, dlaczego tak jest. Żeby to sprawdzić, wykorzystali metodę badania aktywności mózgu, tzw. funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI).

W badaniu wzięło udział dwanaście zdrowych, młodych ludzi. Uczono ich pewnej sekwencji ruchów palców, która przypominała grę na pianinie. Po zakończeniu nauki część uczestników spała dwanaście godzin, a część pozostała aktywna. Następnie sprawdzono, w jakim stopniu pacjenci zapamiętali sekwencję ruchów i jednocześnie monitorowano aktywność ich mózgów. Osoby, którym pozwolono na sen, lepiej nauczyły się zadania. Okazało się też, że niektóre obszary ich mózgach były dużo bardziej aktywne niż w mózgach osób, które nie spały. Był Sento między innymi móżdżek, będący centrum kontroli ruchów i odpowiedzialny za ich koordynacje, szybkość oraz dokładność.

Sen utrwala pamięć

Wyniki badania pokazują, że podczas snu wspomnienia są przenoszone do tych obszarów, gdzie mogą być utrwalone. W efekcie po przebudzeniu zadanie może być wykonywane nie tylko szybciej i bardziej szczegółowo, ale również bez stresu i niemal automatycznie, ponieważ wymaga mniejszego zaangażowania struktur mających związek ze świadomością. Niebezpieczne jest więc pozbywanie się snu na rzecz aktywności, czyli zarywanie nocy na przykład z powodu pracy. Badania ukazują bowiem, że bez odpowiedniej ilości snu nie możemy efektywnie się uczyć. Pamiętajmy więc o właściwej ilości snu, bo tylko w ten sposób możemy zdobywać wiedzę i nowe umiejętności.

Reply