Wpadki filmowe
Czy wiecie, że są osoby, które pasjami śledzą najnowsze produkcje filmowe niekoniecznie dlatego, że kochają kinematografię, ale po to, by dopatrywać się w nich scenograficznych lub reżyserskich wpadek?
To dzięki nim przeciętny, mniej bystry widz może później oglądać w Internecie klatki z filmów, w których coś nie do końca pasuje do akcji filmu, że aż gryzie w oczy. Takich wpadek sami możemy zaobserwować mnóstwo, jeśli tylko będziemy baczniej przyglądać się temu, co robią aktorzy na filmach i zwracać uwagę na takie detale, które dla akcji filmu nie mają zbyt dużego znaczenia.
Reżyser coś przegapił?
Dlaczego takie wpadki na planie w ogóle się przytrafiają? Otóż plan filmowy to jeden wielki rozgardiasz. Mnóstwo ludzi, którzy pracują przy produkcji, skupia się na detalach takich jak charakteryzacja, oświetlenie, gra aktorska, ogólna scenografia. Są oczywiście osoby odpowiadające za scenografię i właśnie za to, by wszystko toczyło się zgodnie z planem, by unikać większych wpadek. Niestety, bywają takie drobnostki, które po prostu bardzo łatwo jest przegapić.
Czy przyjrzeliście się kiedyś uważniej scenom palenia papierosa przez aktorów? Jest to chyba jedna z najpowszechniej powtarzanych wpadek, choć ledwie dostrzegalna. Na początku sceny aktor pali papierosa, z każdą sekundą – co jest logiczne – tego papierosa ubywa, często trzeba dane ujęcie dublować, a międzyczasie wypala się papieros – więc trzeba zapalić kolejnego. I tak aktor w czasie jednej rozmowy pali teoretycznie tego samego papierosa, ale często pod koniec jest on dłuższy niż na początku…
Można też zauważyć aktorki, które w jednej scenie mają obydwa kolczyki, a w drugiej już tylko jeden – wypadł? Cóż, w końcu nie tylko na filmach takie rzeczy się zdarzają. Oczywiście takich reżyserskich wpadek jest o wiele więcej. Z całą pewnością wielu z was zastanowiło niejednokrotnie, jak bohater filmu, który przed chwilą, w poprzedniej scenie, przedzierał się przez bagna, był cały brudny i poszarpany, w następnej scenie występuje już w tym samym ubraniu, ale czystym, a włosy ma całkiem przyzwoicie ułożone.
Nie wspominając już o aktorach, którzy w czasie trwających przez wiele godzin, a czasem i dni pościgów, ucieczek, są zawsze gładko ogoleni. Czy to reżyserska wpadka czy celowe przeoczenie?
Filmowa fikcja
Filmy zawsze przedstawiają nieco wyidealizowaną czy fragmentaryczną rzeczywistość – bohater może od rana do wieczora uciekać, ścigany przez bandytów, a mimo to czuć się świetnie, mimo iż na ekranie nie pokazano ani razu, jak przystaje na chwilę załatwić potrzebę fizjologiczną czy zjeść kanapkę. Wszak widzowie nie chcą oglądać Terminatora posilającego się kanapkami i kawą na stacji benzynowej. Chcą oglądać bohatera, który w skrajnych warunkach dokonuje heroicznych czynów.
Jednak jak nazwać ewidentne przeoczenie, takie jak w filmie o Aleksandrze Wielkim, któremu nad głową przelatuje samolot? Lub znaną scenę z filmu „Piraci z Karaibów”, w której Jackowi Sparrowowi spod pirackiej czapki wystaje metka Adidasa? Aż chciałoby się powiedzieć: „oj tam, oj tam!”.
Wpadki w „Vabank”
[tube]http://www.youtube.com/watch?v=Cc3YYeTYYyw[/tube]
Wpadki w innych filmach
[tube]http://www.youtube.com/watch?v=e2TUfZNQpm8&feature=related[/tube]