Dieta rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni

Spotkać na ulicy otyłego Japończyka, to prawie tak, jak znaleźć czterolistną koniczynę. Japończycy kompletnie nie mają problemów ze swoją wagą, a dodatkowo kobiety nie wiedzą, co to znaczy mieć cellulit! Jak to możliwe? Cały sekret tkwi w ich diecie. Japończycy nie mają w zwyczaju objadać się. Według danych wynika, że zjadają około jedną czwartą mniej kalorii niż społeczeństwo zachodnie.

Ludność tej nacji zjada niewielkie porcje jedzenia, które obfitują przede wszystkim w warzywa, ryby i ryż. W ten sposób cieszą się nie tylko szczupłą i piękną sylwetką, ale jednocześnie zapewniają sobie zdrowie i równowagę hormonalną. To dlatego mają gładką skórę oraz piękne, lśniące włosy. Spożywając posiłki, tak jak Japończycy będziemy mogli poczuć się jak nowo narodzeni. Każdego dnia będziemy tryskać energią, zdrowiem i optymistycznym nastawieniem do świata i ludzi.

Sushi

Pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi nam na myśl myśląc o diecie Japończyków to sushi. Jednak nie trzeba wydawać majątku, aby móc odżywiać się tak jak oni. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że elementarne podstawy japońskiego jedzenia można wprowadzić w życie samodzielnie. W zaciszu własnego domu i bez znaczących kosztów. A zaczynamy od wyeliminowania wszystkich produktów, których w diecie wschodniej nie ma. Są to produkty, które w najbardziej znaczący sposób wpływają na wzrost naszej wagi, a więc wszelkie fast foody, ciastka, batoniki, cukierki, chipsy, słodkie napoje, biały chleb, paluszki itp. To za sprawą tych towarów odczuwamy kłopoty z utrzymaniem prawidłowego poziomu wagi. Japończycy tego nie znają, dlatego automatycznie nie mają również problemów z nadwagą.

Co zatem jeść?

Wprowadzamy produkty, które znajdują się w codziennej diecie ludności z Kraju Kwitnącej Wiśni. Bez wątpienia jest to ryż. Stanowi fundament japońskiej kuchni, wiele potraw opartych jest właśnie na ryżu. Podobnie, jak w naszym kraju są to ziemniaki. Powszechnie uważa się, że ryż jedzony niemal codziennie lub nawet kilka razy dziennie obfituje w energię, witalność oraz uczucie pełności i sytości na długo, bez efektu rozpychania żołądka. Ryż powinien być ugotowany na sypko, nie spożywamy go z sosami czy innymi dodatkami. Szczególne walory smakowe, jak i odżywcze posiada ten brązowy, dlatego starajmy się wyeliminować biały ryż na poczet właśnie brązowego.

Kolejny składnik to warzywa, które stanowią już element śniadania. Japończycy podają je w daniach po cztery czy nawet pięć rodzajów. I oprócz tych lokalnych specjałów, jak na przykład pędy bambusa czy grzyby shitake, w swojej kuchni z powodzeniem możesz użyć brokułów, zielonej fasolki szparagowej, cebuli, rzepy, rzodkiewki czy marchewki. Cienko pokrojowe paski warzyw smaży się przez chwilę w woku. Warzywa w ten sposób przygotowane stanowią dodatek do ryżu lub mięsa.

Ryby są tak ważne dla Japończyków, jak dla nas mięso. Wiele osób nie wyobraża sobie obiadu bez zjedzenia kawałka mięsa. Podobnie u społeczności tej nacji, z tą różnicą, że u nich stanowi to ryba. Jest o wiele zdrowsza i mniej kaloryczna, co mięso. Zjadają je nie tylko na surowo, w postaci sushi, ale także pieczone, smażone czy gotowane na parze. Do naszej kuchni z powodzeniem sprawdzi się łosoś czy sola zamiast tradycyjnego kotleta schabowego, z kolei kiełbaski czy parówki możemy zastąpić śledzikami lub wędzoną makrelą.

Soja jest uzupełnieniem białka w diecie  japońskiej, która nie znajduje się w zbyt obfitych ilościach. Mogą to być ziarna, które sa gotowane i podawane podobnie, jak u nas fasola, ale także produkty z mleka sojowego, jak na przykład sery tofu czy sos sojowy.

A na deser – owoce! Bardzo korzystnie wpływają na procesy trawienne naszego organizmu. Przy okazji są słodkie, dlatego uzupełniają nasz poziom cukrów, bez konieczności sięgania po batoniki czy czekolady. Mogą w zupełności stanowić samodzielny posiłek.

A zamiast gęstych, zawiesistych zup – wywary. Są znacznie zdrowsze i lepiej działają na nasz układ pokarmowy. Japończycy delektują się ich smakiem począwszy od rana. Wywary w kuchni japońskiej są dobrze doprawione, uwalniają duże ilości energii – nie tucząc. Wprowadź do swojej kuchni również takie lekkie zupki gotowane na rybie lub chudym mięsie z kurczaka.

Reply