Kawa w sporcie

Kawa w sporcie

Kawa w sporcie

Filiżanka małej czarnej może być przydatna w naszym treningu – przekonują naukowcy. Odpowiadamy na pytanie w jaki sposób jest nam pomocna, a także ile możemy jej spożyć.  

Kofeinę znajdziemy w sporej ilości produktów spożywczych. Kawa, herbata czy kakao to tylko niektóre z nich. Powszechna akceptacja społeczna przyczyniła się do tego, że nie ma dzisiaj wątpliwości co do jej legalności w sporcie.

Skąd ta poprawa?

Główną zaletą kofeiny jest to, że podnosi ona ciśnienie. Wpływ na układ nerwowy ma ogromne znaczenie dla sportowców, trenerów czy dietetyków. Stymuluje mięśnie szkieletowe, a co za tym idzie – poprawia szybkość reakcji. Na arenie sportowych zmagań, gdzie każdy ułamek sekundy ma znaczenie, aktywacja nerwowa mięśni ma olbrzymie znaczenie.

Jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, kofeina powinna być zatem  środkiem wspomagającym dla tych wszystkich, którzy biorą udział w dyscyplinach szybkościowych. Do poprawy wyników przyczyni się również tam, gdzie znaczenie ma siła wykorzystana w maksymalnie krótkim okresie. Pozytywnie wpływa na moc naszych mięśni.

Kofeina ma również swoje niekwestionowany korzystny wpływ na maratończyków. Niedawno dowiedli tego naukowcy z Australijskiego Instytutu Sportu. Kofeina poprawia wytrzymałość organizmu. Dzieje się tak dlatego, że pozwala organizmowi wykorzystać tłuszcze jako dodatkowe źródło energii.

Chudniemy!

Ten mechanizm jest zrozumiały, jednak warto go pogłębić, bo mamy tu też niuans dla tych, którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy. To, że możemy wykorzystać tłuszcze jako źródło energii, bierze się z tego, iż kofeina mobilizuje uwalnianie wolnych kwasów tłuszczowych w naszym organizmie. Skąd pochodzą te „wolne kwasy tłuszczowe”? To proste, z tkanki tłuszczowej.

Wniosek z tego jest jasny – spożywając kofeinę i uprawiając sporty, pozbędziemy się zbędnego tłuszczu. Jest to więc znakomity sposób na to, aby się odchudzić! A pamiętać należy również o tym, że będąc lżejszymi, jesteśmy jednocześnie szybsi na trasie czy boisku. To daje nam kolejną przewagę nad rywalami.

Bez szaleństw

Kawa w sporcie

Kawa w sporcie

Przy wspomaganiu się kofeiną należy zachować jednak zdrowy umiar! Międzynarodowy Komitet Olimpijski każdą dawkę tej substancji w moczu powyżej 6 mg na kilogram masy ciała traktuje jako zakazany doping.

Co ciekawe, do 2004 roku kofeina była na liście niedozwolony środków wspomagających.

5 mg kofeiny na kilogram masy ciała to optymalna dawka. Większa ilość nie tylko jest zakazana, ale także – jak pokazały badania – nie sprawi, że dostaniemy dodatkowego „kopa” energii. Dla rozjaśnienia sytuacji należy wspomnieć o tym, że 150 ml kawy rozpuszczalnej zawiera mniej więcej 70 mg kofeiny.

Pamiętać też należy, aby z kawą nie przesadzać. Jak każda używka w dłuższej perspektywie jest ona szkodliwa dla organizmu. Większe dawki mogą być śmiertelne. Poza tym kofeina wpływa na dodatkową ilość kwasu mlekowego po wysiłku. Z tych powodów należy rozsądnie wspierać nią własny trening.

Reply