Skąd się wzięły nazwy drużyn NBA?

Nazwy drużyn NBA

Skąd się wzięły nazwy drużyn NBA?

Najwyższy poziom na świecie, spektakularne akcje, ogromny prestiż, wielkie emocje i obfite pieniądze, tak na co dzień wygląda najlepsza na świecie liga zawodowa  koszykówki. Charakterystyczne dla NBA są również specyficzne nazwy drużyn. 

My pytamy i odpowiadamy, dlaczego nazywają się one tak, a nie inaczej.

Nazwy drużyn NBA nie emanują normalnością. Nie są nawet przeciętne.  Są wyraźnie inne niż chociażby w europejskim futbolu. Ba, nie sięgając nawet poza parkiet, ale patrząc na polskie podwórko – tutaj również kluby koszykarskie mają „normalne” nazwy. Za Oceanem natomiast każdy stawia na oryginalność.

I w ten sposób jedni stylizują się na żywioły natury, inni sięgają po nazewnictwo ze świata zwierząt. Miami Heat to zespół, który po amerykańsku brzmi mniej więcej:  Żar z Miami. Cóż, najwyraźniej mają gorącą atmosferę w zespole…

Piosenkarka Beyonce podobnie nazwała swego czasu swoją linię kosmetyków. Pomysł narodził się ponoć stąd, że na jej koncertach częstym elementem scenografii był ogień. Poza tym od zawsze czerwony był jej ulubionym kolorem.  Być może ktoś, kto zakładał Miami Heat, też miał słabość do czerwieni.

Wiele jednak wskazuje na to, że bardziej chodzi tu o żywioł natury niż o intensywny kolor. Koszykarze istniejącego od 1988 roku klubu nie grają przecież w czerwonych koszulkach. Co więcej, ich maskotką jest człowiek przebrany za kulę ognia.

Nazwy drużyn NBASiły natury w NBA to wcale nie pojedyncze przypadki. Zwróćmy uwagę chociażby na zespół Oklahoma Thunder. W prostym tłumaczeniu to nic innego jak Grzmot z Oklahomy. Bardzo młody klub, który w Oklahomie funkcjonuje od 2008 roku, swoje nazewnictwo wziął z niespokojnego klimatu, jaki tworzy się nad miastem Oklahoma City. Burze i tornada często nawiedzają ten stan.

Dziwnie, jeszcze dziwniej…

Są jednak i wypadki, kiedy nie mamy bólu głowy spowodowanego próbami odgadnięcia genezy nazwy. Houston Rockers to po polsku Rakiety z Houston. Tutaj tłumaczenie jest bardzo proste – właśnie w Houston znajduje się główna kwatera NASA. Więc astronomiczne skojarzenia mają w tym przypadku jak najbardziej rację bytu.

Nie wiadomo natomiast, o czym myśleli założyciele klubu Utah Jazz. Ale można się tylko domyślać, że byli to miłośnicy jazzu – muzyki dla wielu wyjątkowej i niezwykle klimatycznej. Taki też w założeniu miał być zespół z Utah.

O tym, by wraz z nazwą dodać czaru swojej drużynie, myśleli pewnie też ci, którzy uczestniczyli w zakładaniu takich zespołów jak Orlando Magic czy Washington Wizards. Magicy z Orlando i Czarodzieje z Washington mają jednak godnych konkurentów, jeśli chodzi o nazewnictwo – Sacramento Kings. „Królowie” jednak samą nazwą na kolana rywali nie rzucają. Dość powiedzieć, że ostatnie sukcesy święcili w połowie ubiegłego wieku.

Pochodzą od zwierząt

Niedźwiedzie z Memphis to natomiast słynny zespół Memphis Grizzlies. O podgatunku niedźwiedzia brunatnego występującego na terenach Stanów Zjednoczonych kręcono już nawet filmy. Dlatego dziwić nie może popularność tego zwierzęcia także w lidze NBA. Drużyna z Memphis ma być drapieżna tak jak Grizzly, co narzuca już samo logo zespołu. Patrzy na nas z niego wściekły niedźwiedź, z błyszczącymi, żółtymi owładniętymi szaleństwem oczyma.

Nazwy drużyn NBAWiarą w ewolucję pachnie natomiast w Toronto.  Tam założyciele klubu wymyślili sobie, by ich koszykarze grali pod nazwą „Raptors”, która ma nawiązywać do jednego z najbardziej niebezpiecznych dwunożnych dinozaurów, jakie chodziły po naszej planecie. To, czy faktycznie koszykarze z Toronto są na boisku jak te niebezpieczne zwierzęta, jest kwestią otwartą.

Natomiast 23-letni klub z Minnesoty ma łatwą do rozszyfrowania nazwę – Timberwolves. Z języka angielskiego „timber” to drewno, natomiast „wolves” oznacza wilki. Logo zespołu i wyrastające z niego drzewa lasu oraz wyłaniający się wilk sugerują jednoznacznie, że chodzi o Wilki z lasu. Aby nazwa brzmiała poprawnie, można zdecydować się na określenie Leśne Wilki z Minnesoty.

Takie nazewnictwo ma swoje uzasadnienie geograficzne. Minnesota słynęła od zawsze z lasów liściastych na północy, których lwia część została z czasem wycięta. Swego czasu w tereny lesiste obfitowała też wschodnia część stanu. Choć wciąż Minnesota może pochwalić się sporym zalesieniem, to jednak swego czasu było pod tym względem jeszcze lepiej. Dlatego przymiotnik „leśne” Wilki może być z jednej strony podkreśleniem charakteru krajobrazu Minnesoty, z drugiej zaś tęsknotą i powrotem do jeszcze bogatszej historii tego stanu.

One Response

  1. mag

Reply