Napoje energetyzujące – czy bezpieczne?

Ten słodki, musujący napój ma coraz większą rzeszę zwolenników. Przecież nic tak nie pobudza, jak trunek ze schłodzonej puszki. Jednak czy bezpieczny? Czy wszystkim bez obaw może dodać skrzydeł?

Kierowcy samochodów ciężarowych, studenci, pracownicy redakcji czy agencji reklamowych oraz wiele innych osób coraz częściej nie wyobraża sobie życia bez energetyka.

Co powinniśmy o nich wiedzieć?

Wiadomo nie od dziś, że wszystko dawkowane z umiarem nie powinno zaszkodzić. A więc puszka dziennie wypijanego napoju nie wyrządzi nikomu krzywdy, zwłaszcza jeśli jest to zdrowa, dorosła osoba. Wszystkie produkty, które są dostępne na sklepowych półkach, muszą zostać dokładnie przebadane zanim zostaną dopuszczone do obrotu. A normy, jakie narzuca Unia Europejska są naprawdę rygorystyczne. W wielu przypadkach taki napój energetyzujący może przynieść wiele korzyści, ponieważ:

zwalcza senność,
pobudza ciało i umysł do aktywności,
może ułatwić odchudzanie.

Energetyk działa tak samo jak filiżanka małej, czarnej o poranku. Z tą różnicą, że jej efekty zauważalne są później niż po spożyciu napoju energetycznego. Natychmiastowy efekt zastrzyku energii zawdzięcza się dwutlenkowi węgla, który ułatwia wchłanianie kofeiny, a cukier dodatkowo podnosi poziom glukozy. Innym, równie ważnym składnikiem energetyków jest tauryna, która naturalnie występuje w organizmie, pełniąc rolę neuroprzekaźników w mózgu. Posiada wiele dobroczynnych właściwości: chroni wątrobę, korzystnie wpływa na oczy, zwiększa aktywność zapobiegając senności.

Długotrwałe spożywanie szkodzi

Jednak nie zaleca się nadmiernego spożywania energetyków, ponieważ z upływem czasu organizm może się do nich przyzwyczaić, potrzebując większej dawki do odczucia pobudzenia. I choć generalnie nie są szkodliwe, to jednak nikt tak naprawdę nie przebadał energetyków pod kątem długotrwałego ich spożywania!

Trzeba pamiętać, że napoje energetyczne to używka, która może wchodzić w poważne reakcje z lekami, potęgując działanie innych używek, np. alkoholu. Według zagranicznych doniesień, wielu producentów na opakowaniu podaje zaniżone dane co do ilości zawartych składników. W wielu krajach sprzedaż tych napojów została zabroniona. Szczególnie niewskazane jest, aby spożywały te płyny kobiety w ciąży oraz dzieci.

Są zdrowsze metody dodawania sobie energii

Skład puszki napoju energetycznego przypomina czytanie tablicy Mendelejewa. Sama chemia. Zamiast tego może zafundujmy sobie coś zdrowszego na pobudzenie. Może to być filiżanka kawy albo zielonej herbaty, która dodatkowo zawiera właściwości antyrakowe i jest znanym na całym świecie antyoksydantem. Stymulująco na mózg działa sok pomarańczowy, energii doda także zjedzenie kawałka czekolady mlecznej lub gorzkiej. Trudności z koncentracją często są właśnie spowodowane brakiem magnezu, a czekolada jest wyśmienitym – i do tego smacznym – źródłem tego składnika. Na zdrowie wyjdzie nam podjadanie orzechów, suszonych owoców, batonów musli, mieszanek bakaliowych.