Termoregulacja organizmu człowieka
Termoregulacja organizmu człowieka
Mamy jesień, wkrótce nadejdzie zima. Są to pory roku, w których dopada nas przygnębienie. Z różnych powodów. Wspólnym dla wszystkich jest jednak – pogoda.
Dlaczego pogoda nas tak bardzo denerwuje? Cierpimy z reguły na stany depresyjne, których źródłem dla wielu z nas są właśnie warunki atmosferyczne. Ale również przeziębienie i grypa mają wiele wspólnego z pogodą.
Przeziębienie latem
W skrajnych wypadkach nasz organizm nie jest w stanie poradzić sobie z termoregulacją cieplną. Upał może sprawić, że zaczniemy się obficie pocić. Pot nie jest złym objawem. Wręcz przeciwnie – to znakomita, prawidłowa reakcja organizmu. Gorzej jednak jeśli nasza skóra zacznie parować. Wtedy nawet w gorący, letni dzień możemy się przeziębić.
Groźne przeszywające zimno
Organizm potrafi bronić się też przed zimnem. Naturalną reakcja organizmu jest wtedy gęsia skórka. Natomiast stan alarmujący zaczyna się kiedy mięsnie na całym ciele zaczynają drgać. Dreszcze całego ciała, maksymalnie obkurczone naczynia krwionośne to sytuacja, w której wirusy i bakterie przechodzą przez naszą barierę ochronną.
Uwaga na stopy
Najbardziej niepożądaną sytuacją jest jednak przemoknięcie, bądź odmrożenie stóp. Musimy zadbać, by do takich sytuacji nie doszło. Zimą należy zainwestować w odzież, taką jak grubsze skarpety i właściwe obuwie. To powinno zapewnić ciepło naszym stopom. Kiedy już dojdzie do przemoknięcia, bądź odmrożenia stóp., musimy natychmiast udać się do wanny. Wykąpanie nóg w wodzie na przemian ciepłej i zimnej pozwoli przywrócić funkcje krążenia.
Sposoby treningu
Co robić aby organizm prawidłowo reagował na bodźce zewnętrzne? Przede wszystkim trzeba zahartować organizm – chodzi o tzw. ćwiczenie regulacji cieplnej. I nie utworzymy dzięki temu jakieś wyjątkowej bariery ochronnej, ani nie sprawimy, ze organizm będzie szybciej się bronił. Dzięki treningowi sprawimy jednak, że organizm wyćwiczy automatyzm poprawnej reakcji.
Co więc robić?
- stosować zimne i ciepłe strumienie wody na zmianę
- stosować aktywność fizyczną niezależnie od pogody
- zapewnić organizmowi zmienne warunki
Co wspólnego ma układ odpornościowy z mięśniowym
Co ważne trzeba wytłumaczyć sobie jeszcze jedno. Nie należy stosować radykalnych metod. Organizm tego nie lubi. Najważniejszą cechą „hartowania” organizmu jest jego stopniowe dostosowanie. Nie należy wchodzić od razu pod lodowaty prysznic, a za kilka sekund traktować się gorącą wodą. Nie o to chodzi w początkowej fazie treningu. Sytuacja jest podobna jak z treningiem mięśniowym. Mięśnie długo nie trenowane tracą na swojej sile i dynamice. Słowem – słabną. Natomiast ćwiczenia zbyt intensywne mogą powodować kontuzje. Podobnie jest z naszym układem odpornościowym. Odpowiednio dawkowane ćwiczenia pozwolą się nam wzmocnić i lepiej reagować na zmiany temperatur. Ulewa, mróz, czy upał nie będą nam już groźne. Jeśli tylko zastosujemy się do metod podanych powyżej, zmienne warunki pogodowe będą kolejnym elementem hartowania układu odpornościowego. I w konsekwencji wydamy mniej na lekarzy i specjalistów.
