Zadbany mężczyzna
Prawdziwy mężczyzna powinien pachnieć tytoniem, stajnią i whisky? To już historia, zaczęła się era kosmetyków dla panów.
Przed laty angielski pisarz Mark Simpson wymyślił termin „metroseksualni”. W ten sposób określił młodych, bogatych mężczyzn ubierających się zgodnie z najnowszymi trendami mody, obsesyjnie dbających o swoją powierzchowność i urodę.
Wielki sukces „modern-strojnisiów” to efekt promocji w mediach, które – umiejętnie podsycając plotki – same wykreowały bohaterów: słynnego piłkarza Davida „Becksa” Beckhama, aktora Bena Afflecka czy ikonę maskulinizmu Robbie’ego Williamsa.
Mężczyzna metroseksualny
Zmarszczki i spracowane dłonie przestały się już podobać, atrakcyjni są obecnie mężczyźni dbający o cerę, paznokcie i włosy. W odróżnieniu od typu macho, który przyznawał się jedynie do używania pasty do zębów, mężczyzna metroseksualny nie wstydzi się tego, że dba o urodę, o ciało, lubi kosmetyki i zakupy.
Chociaż termin „kosmetyk dla mężczyzny” wciąż powoduje uśmiech zakłopotania, w kosmetycznej drodze do nowoczesności Polacy nie są spóźnieni. Metroseksualizm był wstydliwy i szokował tylko przez chwilę, teraz o łamaniu tabu już zapomniano. To skutki wielu kampanii, które uświadomiły konsumentom, że kosmetyki wymyślono dlatego, że są naprawdę do czegoś potrzebne.
Skóra mężczyzn
Przyjęła się opinia, że męska skóra wytrzymuje o wiele więcej niż damska. Jest od niej grubsza, w znacznej części pokrywa ją ochronny zarost, a ponadto – męskie gruczoły wytwarzają znacznie więcej łoju. Grubość skóry, która wchłania i zatrzymuje więcej wody, powoduje, że męska skóra jest bardziej odporna na starzenie i szkodliwe czynniki zewnętrzne – stres, papierosy, alkohol, wytężoną pracę przed komputerem i codzienne golenie. Nie oznacza to jednak, że jest odporna całkowicie.
Skóra mężczyzn również traci elastyczność, może opadać fałdami lub się marszczyć, pojawiają się worki i cienie pod oczami. Pory męskiej skóry często się zatykają, co prowadzi do powstawania wyprysków, kaszaków czy „wągrów” (to pory skórne, wypełnione łojem i brudem). Przy cerze tłustej pory mogą też nadmiernie się powiększać, co obecne kanony urody również uznają za szpecące.
Panowie często narzekają też na podrażnienia okolic pach (najczęściej to skutek używania agresywnych dezodorantów z alkoholem), nie dają sobie rady ze skórą, która się przesusza lub przetłuszcza, mają łamliwe paznokcie. Golenie wywołuje piekące ranki na szyi, a zaburzenia hormonalne są przyczyną przesuszania lub przetłuszczania się skóry głowy, czego efektem jest łupież, łojotokowe zapalenie skóry, a w perspektywie nawet łysienie.
Pielęgnacja twarzy i ciała
Mężczyźni coraz częściej przekonują się, że troska o pielęgnację twarzy i ciała staje się koniecznością.
Nowoczesny mężczyzna dużo podróżuje i pracuje, też musi wyglądać świeżo i atrakcyjnie, bo wygląd stał się jednym z istotnych czynników w walce o sukces zawodowy. Przyzwyczajenia kosmetyczne Polaków są związane głównie z pozycją społeczną i wiekiem.
Starsi mężczyźni wydają się bardziej lojalni wobec ulubionych marek kosmetycznych, ale za to drugą nową prężną grupę konsumentów stanowią młodzi mieszkańcy dużych miast, którzy lubią modę i kosmetyki, bardzo troszczą się o swój wygląd. Ci kupują głównie nowości. Nie ma większych różnic między Polską i pozostałymi rynkami UE. Pozostają tylko różnice w przyzwyczajeniach, np. Francuzi używają całej gamy produktów do twarzy i ciała pochodzących z tej samej linii zapachowej, kiedy w Polsce raczej dobieramy kosmetyki różnych marek.
Zadbane stopy i dłonie
Wbrew stereotypom, męska uroda nie kryje się tylko w rysach twarzy i sylwetce, ale również w zadbanych dłoniach i stopach.
Laboratoria wciąż pracują nad nowymi kosmetykami. Na wszystko znajdzie się odpowiedni specyfik: neutralne dezodoranty, maseczki do twarzy, peeling do usuwania zniszczonego naskórka, płyny przed goleniem i po goleniu, żele zmiękczające zarost, płyny do kąpieli po treningu, kremy do pełniejszego odżywania skóry, a nawet specjalne płyny do higieny intymnej. Panowie mają więc w czym wybierać.