Ile i jak jeść?
Kalorie, kalorie i jeszcze raz kalorie. To z nich sportowcy czerpią energię. Bez tego padaliby jak muchy jeszcze przed startem albo zaraz po nim.
Dzisiaj odpowiadamy na pytanie, jak ważna jest ilość spożywanych kalorii i sposób ich przyjmowania. To kolejna droga do poprawy wyników.
Szacuje się, że uprawiając sport, powinniśmy dostarczyć dziennie od 3000 do 4500 kalorii. Oczywiście w obrębie tej ilości wyznacza się indywidualne normy dla zawodników konkretnych dyscyplin sportowych.
Dużo też zależy od wagi czy wzrostu zawodnika. Oczywiste jest, że ktoś, kto mierzy blisko 2 metry wysokości, ma większe zapotrzebowanie na energię niż filigranowy mistrz gimnastyki.
Mimo wszystko, by zobrazować, jak duże w skali produktów dziennie zjadanych jest zapotrzebowanie na kalorie podane wyżej, wystarczy spojrzeć na tabele kaloryczności. Przykładowo 100 gram ziemniaków to zaledwie 90 kalorii. Taka ilość pokrywa zaledwie 3% minimalnej dziennej porcji energii dla sportowca.
Ważny poranek
Pamiętać należy o tym, że pierwszy posiłek powinien być najbardziej obfitym posiłkiem wciągu dnia. Śniadanie powinno zawierać aż połowę dziennej wartości kalorycznej.
Powód jest prosty. Chodzi o to, żeby już od rana zaopatrzyć organizm w energię i by w ten sposób być gotowym na wysiłek fizyczny. Poza tym we wczesnych porach dnia nasze procesy trawienne przebiegają o wiele sprawniej. Pokarm jest wówczas szybciej i łatwiej przyswajany.
By sobie nie zaszkodzić
Jak to w życiu bywa, nadgorliwość może być wielkim grzechem również w tym wypadku. Jeśli mamy trening lub zawody, a godzinę przed zjemy obiad lub innym obfity posiłek, to zrobimy wielką głupotę. Lepiej byłoby dla nas podziękować i nie zabierać się za konsumpcję.
Według badań nie powinno się jeść do 3 godzin przed wysiłkiem. W ekstremalnych sytuacjach dopuszcza się dostarczenie organizmowi energii na 2 godziny przed planowaną aktywnością. To jest jednak granica, której nie należy przekraczać. W innym wypadku możemy mieć takie problemy jak: wzdęcia, zawroty głowy, zgaga czy uczucie ciężkości. To na pewno nie pomoże nam w poprawie sportowych rezultatów.
Podobne objawy może wywołać spożywanie w pośpiechu. Dlatego trzeba sobie wygospodarować odpowiednią ilość czasu na poszczególne posiłki. Co więcej, ważne jest też, aby jeść, będąc w dobrym nastroju.
Nastrój i spokój przy jedzeniu są ważne nie tylko dlatego, żeby czuć się „lekko” podczas gry czy występu sportowego. Przestrzeganie tych dwóch zasad pozwoli nam także usprawnić działanie układu odpornościowego. W ten sposób chronimy się przed dłuższymi przerwami w treningach, wynikającymi z choroby.
Dbanie o spożywanie właściwej ilości kalorii jest więc równie ważne jak samo ich źródło. Jedząc bez pośpiechu i w dobrym nastroju, mamy z tego wiele korzyści. Te wymienione powyżej tworzą fundament, na którym spokojnie można zacząć budować swoją formę.
Jest jeszcze jeden sposób na to, by przyspieszyć i ułatwić pracę układowi trawiennemu, a co za tym idzie -zaaplikować sobie jeszcze szybszą i większą dawkę energii. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, chodzi o to, by jedząc pokarm, rozdrobnić go już w jamie ustnej. Wtedy enzymy łatwiej go rozłożą, co w zależności od potrzeby – szybciej dostarczy mięśniom budulec do rozrostu lub energię do spożytkowania.