Jeremy Clarkson i jego książki

jeremy clarkson

Jeremy Clarkson i jego książki

Jeremy Clarkson to angielski dziennikarz telewizyjny, zajmujący się zawodowo przede wszystkim motoryzacją. Od jakiegoś czasu trwa także jego przygoda z pisaniem, można powiedzieć, że bardzo udana. Tematyka książek Clarksona dotyka jego największej pasji i namiętności, którą są szybkie samochody.

Clarkson to ten facet, który w TVN Turbo prowadzi „Top Gear”, najpopularniejszy na świecie magazyn motoryzacyjny. To w nim tacy faceci z poczuciem humoru i miłością do szybkich maszyn testują różne pojazdy i sprawdzają ich wytrzymałość, biją własne rekordy i obalają mity.

O czym pisze Clarkson?

Angielski komik wydał już do tej pory kilka tomów swoich przemyśleń. Są one spisane w formie niedługich rozdziałów, z których każdy jest ciekawie zatytułowany i stanowi odrębną całość. Mężczyzna opisuje w bardzo interesującym stylu otaczający go świat. Mówi o swoich przemyśleniach w przezabawny sposób. Nie sili się na to, by pisać z mądrze, używać trafnych sformułowań – w swoich tekstach jest po prostu sobą. Wspomina różne ciekawe zdarzenia ze swojej przeszłości, opowiada o swoich planach, żartuje sobie w niewybredny sposób z kolegów po fachu, z dziennikarzy, z gwiazd, z polityków. Wszem i wobec głosi swoje poglądy polityczne i zawsze ma ciekawe uzasadnienie dla sądów o tym wszystkim, co obserwuje.

W zasadzie jedynym, co może nie spodobać się niektórym czytelnikom, jest typowy, angielski humor, którym posługuje się Clarkson, a który nie wszyscy rozumieją czy za którym nie wszyscy przepadają.

Subiektywizm twórcy

Clarkson to taki angielski Wojciech Cejrowski. Facet ze swoją pasją, o której wie wszystko i o której lubi mówić, piszący książki o swoich zainteresowaniach. Clarkson pisze na tematy typowo męskie (motoryzacyjne), dlatego jego język jest może niewyszukany, przystosowany raczej dla męskiej rzeszy czytelników. Zarówno Cejrowski, jak i Clarkson, mają dość ostre, zdecydowane poglądy polityczne, których nie wahają się ujawniać. Piszą o wszystkim w kontekście swojej pasji.

Tak więc jeden nawiązuje do polityki, przechadzając się po peruwiańskich wioskach i porównując tamtejsze systemy społeczne do naszych rodzimych. Z kolei drugi zasuwa jak szalony po angielskich drogach, komentując rodzimą politykę na podstawie tego, co obserwuje na drogach i tego, co wychodzi z salonów samochodowych.

Książki Clarksona można poczytać, szczególnie jeśli jest się fanem serii „Top Gear” i motoryzacji w ogóle. Nie spodziewajmy się w nich jednak cennych rad dotyczących motoryzacji, a raczej relacji z jazdy samochodami, na które prawdopodobnie nigdy nie będzie nas stać.

Reply