Niebezpieczne upadki
Nikt nie lubi upadków, zwłaszcza w obecności przypadkowych widzów. Czujemy się niezręcznie i nieporadnie lądując na chodniku z nogami w górze. Dobrze jest, gdy skończy się tylko na poobijaniu. Gorzej, jeśli nie będziemy mogli dokuśtykać do domu, bo nasza kość jest złamana, staw zwichnięty, noga skręcona, albo więzadła czy ścięgna niemiłosiernie naciągnięte. Idzie zima – czas niekontrolowanych poślizgów na śliskich stopniach, nie posypanych solą (lub piaskiem) chodnikach i oblodzonych stokach.
Urazów związanych z upadkami jest dużo, począwszy od mniej groźnych stłuczeń i zwichnięć, po poważne otwarte złamania kości, grożące nawet niepełnosprawnością. Z wiekiem mamy coraz słabsze kości i musimy na nie szczególnie uważać. Te upadki, które w młodości mogły „ujść płazem”, w starszym wieku niestety zazwyczaj kończą się mniej pomyślnie. Sprawdźmy więc czym nam grozi z pozoru niewinne poślizgnięcie się.
Stłuczenie
Jednym z najczęstszych obrażeń jest stłuczenie, które jest mechanicznym uszkodzeniem tkanki podskórnej lub mięśnia, połączonym z wylewem krwi do tkanki. Temu urazowi tkanek miękkich, powstającemu pod wpływem czynników zewnętrznych, zwykle towarzyszą ból i uszkodzenie naczyń krwionośnych. Najczęściej w związku z tym pojawia się obrzęk i siniak. Obolałe miejsce najlepiej obłożyć zimnym okładem. W tym celu owiń lód w ręcznik (lód nie powinien bezpośrednio dotykać skóry) i przyłóż na 30 minut na stłuczone miejsce. Zrób półgodzinną przerwę i powtórz czynność. Kontuzjowaną kończynę trzymaj w pozycji uniesionej, co zapobiegnie spuchnięciu. Ból pomoże uśmierzyć lek w maści lub – jeśli jest bardzo dokuczliwy – w tabletkach.
Skręcenie
Skręcenie jest urazem poważniejszym, najczęściej dotyczącym kostki, nadgarstka, palców i kolan. Dochodzi wówczas do naderwania więzadeł (elastycznego pasa tkanki wiążącej staw) i wykręcenia stawu poza jego naturalny zasięg ruchomości. Skręceniu towarzyszą ból, widoczny obrzęk, zasinienie i patologiczne zwiększenie zakresu ruchów kości w stawie (np. nienaturalne odgięcie palca w przeciwną stronę). Większość tego typu urazów wymaga wizyty u lekarza i prześwietlenia rtg, choć zdarzają się skręcenia niewielkie i wówczas należy zadbać o to, by stawu nie obciążać aż do zagojenia, stosować zimne okłady i smarować maściami przeciwbólowymi. Kiedy tylko minie ból, ostrożnie ćwiczyć staw, aby zapobiec jego zesztywnieniu. Bywają też bardzo poważne zerwania więzadeł – np. w kolanie – które wymagają przeprowadzenia operacji.
Zwichnięcie
Przy silniejszym urazie, oprócz obrażeń tkanki miękkiej stawu, dochodzi również do przemieszczenia się współpracujących elementów kostnych. Innymi słowy – przy zwichnięciu (zwanym też przemieszczeniem) w obrębie stawu przestają się stykać kości. Następuje uszkodzenie więzadeł, ścięgien i mięśni, a niestabilny staw często uciska tętnice lub nerwy. Kontuzja ta (której najczęściej ulegamy podczas sportowych treningów) wymaga natychmiastowej pomocy lekarza. Samodzielne nastawianie stawu jest niepoważnym i bardzo ryzykownym przedsięwzięciem, mogącym doprowadzić nawet do trwałego kalectwa. Objawy zwichnięcia są takie same, jak przy skręceniu, czy stłuczeniu, na sile przybiera jednak ból, który nierzadko paraliżuje całą kończynę. Miejsce urazu jest spuchnięte i wrażliwe nawet na najmniejszy ruch, dlatego też pacjent często podtrzymuje chorą kończynę, aby nie prowokować nasilenia bólu podczas jej swobodnego zwisania. Na skórze pojawiają się sińce we wszystkich swoich kolorach – a więc niebieskie, żółte, zielone i czerwone. Jeśli doszło do poważnego zwichnięcia i kości tworzące staw nie wróciły samoistnie na swoje miejsce, lekarz nastawi „wybity” staw i założy unieruchamiający opatrunek. Zaleci oszczędzanie kończyny, zastosowanie leków przyspieszających gojenie i uśmierzające ból oraz okłady z lodu. Po zdjęciu opatrunku można stosować maści i delikatnie ćwiczyć zwichnięty staw. W przypadku „lżejszego” urazu powinny wystarczyć zimne kompresy, leki przeciwbólowe i odciążenie kończyny do czasu wygojenia stawu.
Zwichnięciom najczęściej ulegają: staw kolanowy, ścięgno Achillesa, staw skokowy i barkowy, w dalszej kolejności – staw łokciowy (głównie u sportowców), staw ramienny, staw biodrowy, staw skroniowo-żuchwowy oraz staw nadgarstkowy i stawy palców.
Złamanie
To najgorsze następstwo upadków (nie licząc złamania kręgosłupa i złamania podstawy czaszki). Złamaniem nazywamy każdego rodzaju przerwanie ciągłości kości. Złamania mogą być bez przemieszczenia odłamów kostnych, albo z przemieszczeniem. Ze względu na dodatkowe obrażenia, trzeba wyróżnić złamania otwarte (z przemieszczeniem kości i rozerwaniem mięśni) oraz złamania zamknięte (bez przemieszczenia i z niewielkim, lub bez rozerwania mięśni). Objawami są: przejmujący ból, zniekształcenie zarysu złamanej kończyny, znaczny obrzęk, przy obrażeniu dużych kości – utrata krwi. W przypadku złamania otwartego wątpliwości nie ma, ponieważ odłamy kości najczęściej widoczne są gołym okiem. Leczeniem złamania może się zająć tylko i wyłącznie lekarz, który nastawi kość i unieruchomi kończynę w gipsowym opatrunku. Jeśli doszło do złamania wieloodłamowego, najpierw trzeba chirurgicznie usunąć drobne odłamki kostne, a dopiero potem nastawić kość. Kiedy się zrośnie, czas na rehabilitację, której okres trwania jest różny w zależności od rodzaju złamanej kości. Najdłużej rehabilitacji podlegają kości podudzi, krócej – żeber i kości ramiennych.
Najczęściej złamaniom ulegają kości długie kończyn (kość ramienna, promieniowa i łokciowa, kość udowa, piszczelowa i strzałkowa), żebra, kości stawu biodrowego (zwłaszcza w starszym wieku, ponieważ następuje wówczas znaczna utrata wapnia, objawiająca się np. osteoporozą), a rzadziej – kości czaszki.
Zapobieganie
Do urazów kostnych i mięśniowych bardzo często dochodzi podczas sportowych treningów, kiedy np. zaczynamy ćwiczyć bez rozgrzewki, albo zbytnio forsujemy nasze kości i mięśnie, nieprzywykłe do wzmożonej aktywności fizycznej. Drugą przyczyną urazów sportowych może być nieodpowiednia ochrona kończyn (np. brak podczas treningów nakolanników czy nałokietników). W życiu codziennym złamaniom, zwichnięciom i skręceniom sprzyjają wszelkiego rodzaju upadki, czy nieszczęśliwe wypadki (np. samochodowe). Mało kto zapewne zwraca uwagę na rolę obuwia. Im mniej wygodne, im gorszej jakości, im wyższy obcas, tym łatwiej o uraz. No i ostatnia ważna sprawa – dieta. Jeśli brakuje w niej wapnia i minerałów, nawet najgrubsze kości są narażone na wszelkie kontuzje.
Tak więc, aby zapobiec urazom, należy:
- przed treningiem zawsze się rozgrzewać;
- stosować ochraniacze;
- „liczyć siły na zamiary”, a nie odwrotnie;
- nosić buty dobrej jakości;
- stosować dietę bogatą w wapń i witaminy (zwłaszcza witaminę D)
Pomoc
Jeżeli jednak mimo ostrożności ulegniemy jakimkolwiek urazom kostno-stawowym, pomóżmy sobie szybko powrócić do formy, stosując dobrodziejstwa farmakologii. Duże znaczenie mają preparaty wzmacniające stawy, narażone na ciągły wysiłek, np. z glukozaminą. Bolesne stłuczenia, krwiaki, skręcenia i zwichnięcia to pole popisu dla różnych maści i żeli, np. Escalar, Emorect, Naproxen, Venozel, o działaniu przeciwzapalnym i przeciwobrzękowym. Z samym bólem walczyć można środkami szybko uśmierzającymi go, takimi jak: Ibum, Apap, Codipar, Etoran, Panadol.