Podręcznikowy zawrót głowy
Minęły wakacje, rozpoczął się rok szkolny 2013/2014. Dzieci i młodzież muszą dostosować się do nowego rytmu. Za oknem widać pierwsze oznaki jesieni. Chociaż jest to piękna pora roku, nie każdemu rodzicowi kojarzy się pozytywnie.
Mimo że większość dzieci kompletowanie szkolnej wyprawki ma już za sobą, nadal pozostaje spora grupa, która uzupełnia ostatnie podręcznikowe braki. Dotyczy to głównie języków obcych, ponieważ nauczyciele jeszcze na początku roku sprawdzają wiedzę klasy, aby dostosować do grupy odpowiedni poziom nauki. Zdarza się także, że z innych przedmiotów zachodzi konieczność kupna książki czy ćwiczeń w późniejszym terminie.
Ciągłe zmiany programu nauczania…
Przez ostatnich kilka lat obserwujemy nieustanne zmiany w programie nauczania. Dotyczy to zwłaszcza szkoły podstawowej i gimnazjum, chociaż w szkołach średnich także pojawiają się reformy. Ponieważ żyjemy w społeczeństwie, w którym klasyczny model rodziny równa się 2+2 lub 2+3, nie jest łatwo sprostać wymaganiom Ministerstwa Edukacji. Pamiętamy czasy, kiedy rodzeństwo mogło przekazywać sobie podręczniki, ponieważ program nauczania pozostawał niezmienny. Było to komfortowe dla rodziców i pozwalało zaoszczędzić sporą sumę pieniędzy.
Dzisiaj, niestety, szereg zmian w szkolnictwie sprawia, że młodzież nie może odkupić od starszych kolegów podręczników, ponieważ często zostaje wprowadzona nowa podstawa programowa. Tak jest m.in. w klasie II gimnazjum oraz V klasie szkoły podstawowej. Dzieci w tych klasach, a właściwie ich rodzice muszą kupić wszystkie podręczniki nowe. Jak wiadomo, nie jest to mały wydatek, zwłaszcza, że wysyłając dziecko do szkoły, rodzice muszą kupić nie tylko książki, ale także zeszyty, materiały biurowe, nowe ubrania. Statystyczny wydatek na podręczniki wynosi od 400-450 złotych. Jeśli więc w wieku szkolnym jest więcej niż jedno dziecko, rodzice muszą przygotować się na spore koszty. Inwestycja w edukację pociech jest oczywiście niewątpliwa, ale wiele rodzin czuje się bezradnie wobec szkolnych potrzeb dziecka.
Dlaczego podręczniki są tak drogie?
Co stanowi o wysokiej cenie podręczników? Chociaż wydaje się nam, że największe korzyści ze sprzedaży książek mają ich autorzy, okazuje się, że wcale tak nie jest. 35% to cena dystrybucji i transportu, do tego należy dołączyć marżę, jaką narzuca księgarnia, koszty materiału (wpływ na nie ma wygląd podręcznika, grafika, kolorowe ramki, dodatki), cena druku i oprawy, zysk wydawnictwa oraz 5% podatku VAT, jaki pobiera państwo. Niestety dla państwa jest to korzystny interes, bo przecież podręczniki zawsze będą potrzebne.
Na osobny temat nadaje się, wspomniana wyżej, sprawa wyglądu książek. Wielostronnicowe, często o dość niestandardowym formacie, kolorowe, najczęściej z dodatkiem płyt CD lub innych materiałów edukacyjnych – to wszystko ma zapewnić uczniom lepsze przyswajanie wiadomości, ale nie ulega wątpliwości, że znacznie podbija cenę podręcznika.
Czy wygląd książki ma tak duże znaczenie? Wzrokowcy pewnie stwierdzą, że tak. Dodatkowe materiały ilustracyjne, kolorowe ramki – to wszystko pozwala lepiej zapamiętać informacje. Jednak czy istnieje potrzeba, aby dzieci w wieku gimnazjalnym czy licealnym musiały mieć wszystko na wyciągnięcie ręki? Młodzież powinna sama oszacować, które wiadomości zasługują na podkreślenie i zapamiętanie. O ile dziecko w szkole podstawowej dopiero uczy się takiej formy, o tyle gimnazjalista czy licealista powinien być jej świadomy.
Płyta dodawana do książki jest najczęściej używana przez ucznia samodzielnie. Nauczyciel nie ma czasu ani warunków, aby pracować z całą grupą uczniów, wykorzystując do tego płytę. Niestety, rzadko się zdarza, aby gimnazjalista samoistnie korzystał z dodatkowych materiałów. Tymczasem, kiedy przeglądamy zestaw szkolnej wyprawki, w co drugim podręczniku znajduje się płyta. Co się z nią dzieje? Zazwyczaj pozostaje przez ucznia nietknięta lub użyta jeden, dwa razy w roku szkolnym.
Jak zmniejszyć koszty szkolnych wydatków? Warto przede wszystkim nauczyć dziecko, aby szanowało książki. Dzięki temu możliwe będzie sprzedanie ich do antykwariatu. Jeśli jednak nie uda się tego zrobić ze względu na zmiany w programie, dobrze jest je zatrzymać, ponieważ mogą stanowić materiał powtórkowy np. do testów gimnazjalnych.